Boniek uważa, że start ligi powinien być opóźniony

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pierwszy mecz Ekstraklasy zaplanowany jest na 25 lipca, a wciąż nie do końca znany jest pełen skład piłkarskiej elity. <I>- Powiedzmy sobie szczerze, rozpoczynanie ligi w takim bałaganie kompletnie mija się z celem</i> - ocenił Zbigniew Boniek na łamach Przeglądu Sportowego.

W tym artykule dowiesz się o:

- Jak proponowałem na ostatnim zjeździe odstąpienie od karania klubów za udział w aferze korupcyjnej, to mnie nikt nie posłuchał. Powiedziałem, ścigajmy z całą surowością osoby, które brały udział w niecnych sprawkach, a zostawmy kluby. Gdyby wtedy wybrano takie rozwiązanie, dzisiaj nie byłoby tego całego bałaganu. Według mnie powinno się zaczekać z inauguracją rozgrywek ligowych przynajmniej do 15 sierpnia - powiedział były reprezentant Polski.

Boniek zabrał głos również na temat przyznania warunkowej licencji Polonii Bytom. - Klub z Bytomia dlatego nie dostał licencji, bo miał problemy z dokumentacją finansową. Polonia odwołała się od tego wyroku, ale wyższa instancja podtrzymała decyzję nie przyznającą jej prawa do gry w ekstraklasie - przypomniał. - Zgodnie z przepisami, na tym powinno się to wszystko skończyć. I co? Polonia zbratała się z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, zrobili wspólnie wroga z Widzewa Łódź, który nie miał przecież z niekorzystną decyzją komisji absolutnie nic wspólnego i doprowadzili skutecznie do zmiany prawomocnej decyzji - dodał w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)