Semir Stilić w towarzyskim spotkaniu z Grecją, podczas którego mieli obserwować go wysłannicy Borussii M'Gladbach i FSV Mainz, pojawił się na murawie w 36. minucie i pozostał na niej do ostatniego gwizdka. Dotąd jego najdłuższy występ trwał 27 minut. - Jestem szczęśliwy, że dostałem tak długą szansę gry w narodowych barwach. Zdarzyło się to po raz pierwszy. Moja postawa była dobra, ale zawsze może być lepsza - stwierdził wychowanek Zeljeznicara po 7. meczu w kadrze.
Z dyspozycji Stilicia zadowolony był kapitan Emir Spahić. - Moim zdaniem Stilić, a także Zahirović i Zec są przyszłością naszej reprezentacji. Mamy do nich pełne zaufanie - ocenił na co dzień zawodnik FC Sevilla. Podopiecznego Jose Marii Bakero komplementują również bośniaccy dziennikarze. "Wykorzystał szansę, ze swoich zadań wywiązał się dobrze" - ocenił portal sportsport.ba.
W eliminacjach Euro 2012 zespół Safeta Susicia rywalizuje głównie z Francją, Rumunią i Białorusią. 2 oraz 6 września Stilicia i spółkę czeka kluczowy w kontekście awansu do baraży dwumecz z ekipą z Mińska. - Uważam, że zespół zagrał bardzo dobrze i zwycięstwo nie byłoby niezasłużone. To był dobry test przed Białorusią, która gra podobnie jak Grecja. Jeśli zagramy z nimi tak samo jak w środę, mamy szansę na dobry wynik - zakończył 23-latek z Kolejorza.