Najlepsza liga na świecie startuje w ten weekend - Premier League przed sezonem

Teza bardzo odważna, ale angielska Premier League z pewnością jest w trójce (dwójce?) najlepszych lig na świecie. W weekend rozpocznie się sezon 2011/2012. Aspiracje mistrzowie zgłasza kilka zespołów. 84 punkty - tyle trzeba zdobyć według Sir Alexa Fergusona, aby zostać mistrzem Anglii. Czy ma rację? Przekonamy się w maju przyszłego roku!

W tym artykule dowiesz się o:

Transfery, bo to elektryzuje kibiców

Chyba w żadnej lidze nie ma tylu spekulacji prasowych, co w Premier League. Poczciwy Anglik lubi w niedzielę otworzyć świeżą gazetę i przeczytać jacy to zawodnicy są przymierzani do jego klubu. Trzeba od razu dodać, że niedzielne wydania w Wielkiej Brytanii cieszą się ogromną popularnością.

Kto wygrał bitwę transferową? Zależy jaki wskaźnik uznamy za decydujący. Na pewno królem polowania (póki co?!) nie został Arsenal Londyn. Arsene Wenger nie zmienił swojej polityki transferowej, ale już nie chodzi oto kogo kupił, lecz oto kogo straci. Cesc Fabregas i Samir Nasri z pewnością odejdą z Emirates Stadium i choćby Wenger wydał 100 mln funtów na ich zastępców, to będzie niezwykle trudno ich zastąpić. Wenger dalej ściąga nastolatków. Kupił 17-latka za 12 milionów funtów (Alexa Chamberleina) oraz Carla Jenkinson (19 lat) za milion funtów. Jedynym "normalnym" transferem jest Gervinho, ale nie wiadomo czy poradzi sobie w Premier League.

Aktywniejsze na rynku transferowym były m.in.: Manchester City, Manchester United czy Liverpool. The Citizens pobili swój transferowy rekord i za Sergio Aguero zapłacili 38 milionów funtów. Ponadto przyszli Gael Clichy (7 mln) i Stefan Savic (6 mln). Sporo pieniędzy wydał również Manchester United. David De Gea kosztował 17,6 mln, Ashley Young 15,9 a Phil Jones 16,9. W sumie daje to 50,4 mln funtów.

Liverpool kupił Jordana Hendersona (15,8 mln), Stewarta Downinga (20 mln) i Charlie Adama (7,3 mln). Natomiast Doni przeszedł za darmo. Póki co na rynku transferowym nie szalała Chelsea Londyn. Ściągnęła samych młodych zawodników: Romelu Lukaku (18 lat), Oriola Romeu (19 lat), Lucasa Piazon (17 lat) i Thibauta Courtoisa (19 lat), którego od razu wypożyczyła do Atletico Madryt. Wciąż Andre Villas-Boas liczy na pozyskanie Luki Modrica, ale dwie oferty zostały już odrzucone.

Kto faworytem? Zdaniem Szczęsnego drużyny z Manchesteru

- Faworytem Arsenal nie będzie. Będą nim zespoły z Manchesteru, ale ja głęboko wierzę w to, że jesteśmy w stanie pokonać obie drużyny i zostać mistrzem - uważa Wojciech Szczęsny. Bukmacherzy w Anglii do mistrzostwa typują Manchester United, później Chelsea Londyn, Manchester City, Arsenal Londyn i Liverpool. Jest to niemal wierna kopia pozycji z poprzedniego sezonu z tą zmianą, że zamiast Tottenhamu Hotspur są The Reds.

Klub z Anfield ma o co walczyć. Przez wiele lat był liderem w klasyfikacji drużyn, które najwięcej razy sięgnęły po mistrzostwo Anglii. W maju Manchester United mógł się cieszyć po raz 19. z tego trofeum i został samodzielnym liderem. Długo w grze był Arsenal, ale pod koniec sezonu zawiódł na całej linii i ostatecznie zajął czwarte miejsce.

Spekuluje się, że bieżący sezon może być przełomowy dla Man City. W poprzednim The Citizens wygrali Puchar Anglii oraz zakwalifikowali się do Ligi Mistrzów. Presja z piłkarzy spadła, ale szejkowie domagają się teraz zdobycia mistrzostwa Anglii. Może to być trudne, jeśli ma się tak nieodpowiedzialnych zawodników jak Mario Balottelli.

Oto wyczyn Włocha z towarzyskiego meczu:

Nowe posiłki z The Championship

Trzema klubami, które awansowały do Premier League są: Swansea City, Norwich City i Quenns Park Rangers. Wszystkie zespoły nie dokonały znaczących wzmocnień w letniej sesji transferowej i można spodziewać się, że jak jeden mąż będą walczyć o utrzymanie. Najbardziej zaskakującym beniaminkiem jest Swansea. Łabędzie swoją siedzibę maja w Walii. Jednak eksperci są zgodni - spadną z hukiem.

Bez technologii goal-line

Sędziowie nie będą mogli w tym sezonie korzystać z technologii goal-line. Wykluczyłaby ona błędy arbitrów, którzy nie zauważyli, że piłka przekroczyła linię bramkową. W marcu przyszłego roku mają zapaść wiążące decyzję i możliwe, że zostanie ona wprowadzona od sezonu 2012/2013. Wciąż także nie ma decyzji co do 39. kolejki Premier League ani też przerwy zimowej. Proszą o nią menedżerowie zespołów oraz sami piłkarze, jednak z marketingowego punktu widzenia, to strzał w kolano. Wielu fanów nie wyobraża sobie przerwy w rozgrywkach w okresie zimowym.

Tylko w Szczęsnym nadzieja

Tomasz Kuszczak wszem i wobec zapowiedział odejście z Manchesteru United. Nie pojechał Czerwonymi Diabłami na tournee po USA i trenował z rezerwami. Tymczasem zamiast nowego zespołu jest druga drużyna - chyba że przyjmiemy ją za nową ekipę Kuszczaka.

W Arsenalu numerem jeden - przynajmniej na razie - będzie Wojciech Szczęsny. - Jestem przekonany, że wyjdę w pierwszym składzie. Jeśli nie dam trenerowi powodów do posadzenia mnie na ławce, to mam nadzieję, że tego nie zrobi. Było powiedziane jasno, że jestem numerem jeden i jeśli nie zasłużę na to, żeby nim nie być, to nie będę. Jednak wydaje mi się, że nie zrobiłem nic złego - powiedział młody golkiper Kanonierów.

Wygląda zatem na to, że tylko Szczęsny będzie pojawiał się co tydzień w Premier League. Możliwe, że jeszcze jakiś Polak trafi do tej ligi, ale to mało prawdopodobne.

Kto ile pieniędzy wydał w Premier League? (stan na 11 sierpnia)*

62,7 mln funtów - Manchester City

50,4 - Manchester United

43,3 - Liverpool

38,2 - Chelsea Londyn

23,7 - Arsenal Londyn

23,7 - Sunderland

12,8 - Aston Villa

10,6 - Wolverhampton Wanderers

10,3 - Swansea City

7,4 - Newcastle United

7,0 - Norwich City

6,5 - Fulham Londyn

5,5 - West Bromwich Albion

4,0 - Blackburn Rovers

3,8 - Wigan Athletic

3,0 - Bolton Wanderers

1,8 - Quenns Park Rangers

0 - Everton

0 - Stoke City

0 - Tottenham Hotspur

* Kwoty transferów na podstawie transfermarkt.de

Źródło artykułu: