Premier League: Chelsea także nie wygrała, nieudany debiut nowego menedżera

W swoim debiucie w roli szkoleniowca Chelsea Londyn Andre Villas-Boas nie potrafił pokonać na Britannia Stadium Stoke City. Padł bezbramkowy remis, który bardziej ucieszył gospodarzy tego pojedynku. W drugim spotkaniu Man Utd pokonał WBA 2:1

W tym artykule dowiesz się o:

W podstawowym składzie Chelsea nie pojawił się żaden z nowych zawodników. Zgodnie z zapowiedziami Andre Villasa-Boasa The Blues zagrali systemem 4-3-3. W ataku wystąpili: Florent Malouda, Salomon Kalou oraz Fernando Torres. Didier Drogba musiał zadowolić się miejscem na rezerwie.

Chelsea niemal od początku spotkania ruszyła na swoich rywali. Okazję miał m.in. Torres, lecz chybił. Kalou domagał się rzutu karnego po faulu przeciwnika, jednak sędzia podjął słuszną decyzję nie dyktując "jedenastki".

Przed przerwą świetną akcją popisał się Torres, mijając kilku rywali, ale w ostatniej chwili został zablokowany i do przerwy goli nie było. Po zmianie strony nadal atakowali wicemistrzowie Anglii. Próbował Torres, Kalou czy Ramires, lecz wynik nie ulegał zmianie. Villas-Boas postanowił wpuścić na murawę Nicolasa Anelkę, a później Drogbę.

Ostatecznie gole nie padły, chociaż Asmir Begovic sparował futbolówkę na poprzeczkę po dośrodkowaniu Anelki. Chelsea podzieliła los Arsenalu i Liverpoolu. Wszystkie te drużyny zremisowały swoje mecze.

Stoke City - Chelsea Londyn 0:0

Składy:

Stoke City: Begović - Huth, Shawcross, Woodgate, Wilson, Pennant, Delap (71' Pugh), Whelan, Etherington (62' Whitehead), Jones (86' Shotton), Walters.

Chelsea Londyn: Cech - Bosingwa, Alex, Terry, Cole, Ramires, Obi Mikel, Lampard, Kalou (75' Drogba), Torres (89' Benayoun), Malouda (65' Anelka).

Żółte kartki: Shawcross, Wilson (Stoke) oraz Lampard, Cole (Chelsea).

Sędzia: Mark Halsey.

***

Mistrz Anglii Manchester United pokonał na wyjeździe West Bromwich Albion 2:1. Sir Alex Ferguson drugi raz z rzędu postawił w ataku na Danny'ego Welbecka i posadził na ławce króla strzelców z poprzedniego sezonu Dimitara Berbatova.

Już w 12. minucie Czerwone Diabły objęły prowadzenie po tym jak Ashley Young podał do Wayne'a Rooney'a, który z linii pola karnego nie dał szans na skuteczną interwencję Benowi Fosterowi.

The Baggies odpowiedzieli trafieniem debiutanta Shayna Longa, który uderzeniem przy słupku zmusił do kapitulacji Davida De Gea. Goście dążyli do strzelenia zwycięskiej bramki i udało im się to dziewięć minut przed końcem. Ponownie duży udział miał Young. Reprezentant Anglii przedarł się lewym skrzydłem, wpadł w pole karne i dośrodkował płasko na 5. metr. Tor lotu piłki przeciął Steven Reid i trafił do własnej bramki.

MU wygrało 2:1 i zdecydowanie lepiej zaczęło sezon od Arsenalu, Liverpoolu i Chelsea.

West Bromwich Albion - Manchester United 1:2 (1:1)

0:1 - Rooney 13'

1:1 - Long 37'

1:2 - Reid (sam.) 81'

Składy:

WBA: Foster - Reid (85' Jara), Tamas, Olsson, Shorey, Brunt, Scharner, Mulumbu, Morrison, Tchoyi, Long (87' Cox).

Man Utd: De Gea - Smalling, Ferdinand (75' Jones), Vidić (52' Evans), Fabio, Young, Cleverley, Anderson, Nani, Rooney, Welbeck (65' Berbatov).

Żółte kartki: Cox, Scharner, Reid (WBA) oraz Young, Anderson (Man Utd).

Sędzia: Mike Jones.

Zwycięski gol Man Utd:


Komentarze (0)