Szwedzkie media: Strzeżmy się, bo możemy stracić Pękalskiego na rzecz Polski!

Wychwalany ostatnio przez samego Zlatana Ibrahimovicia Ivo Pękalski znalazł się w centrum zainteresowania szwedzkiej prasy po tym, jak wyszło na jaw, że może wybrać grę dla Polski. "Ma wszystkie dokumenty uprawniające go do tego" - ostrzegają dziennikarze.

Ivo Pękalski stał się dla Szwedów szczególnie cenny po wypowiedzi Zlatana Ibrahimovicia. - Byłbym szczęśliwy, gdyby trafił do Milanu. Wierzę w tego zawodnika, jest wielkim talentem. Odkąd wrócił po kontuzji, prezentuje się znakomicie. Gra bardzo dojrzale, podoba mi się jego styl. Przyszłość należy do niego - stwierdził gwiazdor po towarzyskim meczu Rossonerich z Malmoe FF, w którym występuje 20-latek.

Sprawą zajął się dziennik Aftonbladet. "Wyróżniony przez Zlatana teraz zmienia barwy klubowe" - pisze gazeta i przedstawia mnóstwo wypowiedzi Pękalskiego, a także jego ojca, Romana. - Byłbym dumny, mogąc grać dla Polski. Czuję się jak Polak w Szwecji i Szwed w Polsce. Tym niemniej w moich żyłach płynie polska krew - twierdzi defensywny pomocnik.

"Szwecjo, uważaj! Nasza narodowa drużyna jest zagrożona utratą Pękalskiego ze względu na pochodzenie jego rodziców. Musimy być bardzo ostrożni, ponieważ posiada on wszystkie dokumenty umożliwiające grę dla Polski" - komentują dziennikarze z kraju Trzech Koron i sugerują selekcjonerowi Erikowi Hamrenowi, by jak najszybciej powołał Pękalskiego do kadry.

Droga do kadry Franciszka Smudy dla zawodnika zostanie zamknięta, jeśli wystąpi on choć w jednym z dwóch wrześniowych meczów eliminacji EURO 2012. Szwedzi zmierzą się w nich z Węgrami i San Marino. - Ponieważ od najmłodszych lat tutaj mieszkam, Szwecja jest logicznym wyborem - wciąż waha się Pękalski.

Komentarze (0)