Primera Division: Pieniądze nie grają, Sevilla wygrała derby Andaluzji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Duży zawód swoim kibicom sprawiła Malaga. Andaluzyjczycy mieli rządzić nie tylko w Andaluzji, ale i w całej Hiszpanii. W południowej wspólnocie autonomicznej wciąż jednak górą jest Sevilla, która w niedzielę wygrała 2:1 po trafieniach niezwykle aktywnego Alvaro Negredo. Ozdobą meczu był jednak honorowy gol z rzutu wolnego Santiago Cazorli.

W tym artykule dowiesz się o:

- Chcemy być trzecią siłą Hiszpanii - zapowiadał właściciel Malagi, Abdullah Al-Thani. Z tego względu katarski biznesmen wydał ok. 60 mln euro na nowe twarze, a Andaluzyjczycy byli jedną z najaktywniejszych ekip na rynku transferowym w całej Europie. Od pierwszego gwizdka przeciwko Sevilli wystąpili sprowadzeni Joris Mathijsen, Jeremy Toulalan, Joaquin, Santi Cazorla i Ruud van Nistelrooy. Ekipa jednak nie zdążyła się odpowiednio zgrać w okresie przygotowawczym i defensorzy gospodarzy skutecznie radzili sobie ze wszelkimi atakami.

ZOBACZ TAKŻE:

Pozostałe niedzielne mecze Primera Division <-

Sevilla w lecie wydała ponad 5-krotnie mniej od swojego lokalnego rywala, a na dodatek pożegnała się z europejskimi pucharami po dwumeczu z Hannoverem. W niedzielny wieczór o fatalnym starciu w Lidze Europejskiej piłkarze Marcelino już nie myśleli i w 2. minucie po wrzutce Jesusa Navasa wynik z "główki" otworzył Alvaro Negredo. Reprezentant Hiszpanii w pierwszej połowie po mierzonym strzale zza pola karnego jeszcze raz trafił do siatki i niewiele zabrakło mu do klasycznego hat-tricka.

Były napastnik Realu Madryt był niezwykle aktywny w ofensywie. Świetnie wystawiał się kolegom i strzelał praktycznie z każdej pozycji, przez co Willy Caballero miał dużo pracy na Estadio Sanchez Pizjuan.

W przerwie Manuel Pellegrini wprowadził dwóch nowych zawodników, jednak nie przyniosły one poprawy w grze Malagi. Tymczasem po drugiej stronie na kolejnego gola czyhał Negredo. Autor 20 bramek w poprzednim sezonie najpierw świetnym półwolejem trafił w golkipera, a następnie w stuprocentowej okazji strzelił z bliska tuż obok słupka.

Dość niespodziewanie w 81. minucie goście zdobyli kontaktowego gola, a fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Cazorla. Dla Malagi było to pierwsze i... ostatnie uderzenie w światło bramki Javi Varasa.

Sevilla - Malaga 2:1 (2:0)

1:0 - Negredo 2'

2:0 - Negredo 26'

2:1 - Cazorla 81'

Składy:

Sevilla: Javi Varas - Caceres, Spahić, Escude, Navarro (46' Koke) - Medel, Trochowski - Jesus Navas, Manu del Moral (74' Campana), Perotti (66' Armenteros) - Negredo.

Malaga: Caballero - Jesus Gamez, Demichelis, Mathijsen, Eliseu (73' Monreal) - Toulalan, Apono (46' Maresca) - Joaquin, Rondon (46' Fernandez), Cazorla - Van Nistelrooy.

Żółte kartki: Negredo, Medel, Caceres (Sevilla) oraz Van Nistelrooy (Malaga).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)