El. Euro 2012: Niemcy chcą świętować awans już w piątek!

Konrad Kostorz 01 Września 2011, 14:50

Dotychczas nasi zachodni sąsiedzi spisują się w eliminacjach bez zarzutu. Największe wrażenie zrobili, rozbijając w Berlinie Turcję Guusa Hiddinka 3:0. Austriacy przed własną publicznością sprawili im jednak mnóstwo kłopotów. Gdyby nie trafienie Mario Gomeza z 90. minuty, derbowy pojedynek zakończyłby się podziałem punktów. - Spotkania z Austriakami nigdy nie są dla nas lekkie. Oni szczególnie mobilizują się przed rywalizacją z potentatami - ocenia menedżer kadry, Oliver Bierhoff.

Przed rewanżowym meczem, które odbędzie się w Gelsenkirchen w piątek o 20.45, w niemieckiej kadrze najwięcej mówi się o sensacyjnej książce napisanej przez Philippa Lahma. Kapitan DFB-Team niepochlebnie wypowiada się w niej m.in. o Juergenie Klinsmannie, Felixie Magathcie i Rudim Voellerze. Bocznego obrońcę skrytykował selekcjoner Joachim Loew, ale postanowił nie odbierać mu opaski kapitańskiej. W dziele 27-latka nie zabrakło też kontrowersji innej natury. - Radziłbym piłkarzom-gejom, by nie ujawniali swojej orientacji - zdradza 81-krotny reprezentant kraju.

Nie mniej głośno jest o nieoczekiwanym transferze wracającego po kontuzji do kadry Pera Mertesackera z Werderu do Arsenalu. - Aktualnie koncentruję się wyłącznie na meczu z Austrią - zapewnia stoper. Jak zwykle, podejmowany jest również temat absencji. Kontuzja po raz kolejny uniemożliwiła debiut Marco Reusowi. Nie zagrają także Gomez, Sven Bender oraz Sami Khedira. W tej sytuacji w wyjściowej "jedenastce" znów powinien znaleźć się Miroslav Klose. Kreatorami gry mają być Mesut Oezil oraz, dość niespodziewanie, Toni Kroos. - Bardzo spodobał mi się podczas ostatniego meczu ligowego - przyznaje Loew, który na ławce z powrotem posadzi genialnego 19-latka z Dortmundu, Mario Goetze. - Z pewnością jeszcze nieraz zagra od początku - obiecuje "Jogi". Przypuszczalny skład Niemiec: Neuer - Hoewedes, Hummels, Badstuber, Lahm - Schweinsteiger, Kroos - Mueller, Oezil, Podolski - Klose. Sentymentalny powrót na Veltins-Arena czeka Manuela Neuera. - Cieszę się z tego powodu. Będzie ze mną moja rodzina i przyjaciele - mówi były golkiper Schalke. Mistrzowie Europy z 1996 roku chcieliby zaprezentować się tak, jak w sierpniu przeciwko Brazylii, gdy po błyskotliwej grze zwyciężyli 3:2. - Od 1. minuty chcemy wywrzeć presję na rywalach, jak udało nam się to w meczu z Canarinhos - zapowiada Bastian Schweinsteiger. - Łatwo nie będzie, ponieważ Austria jest zgraną drużyną. Jeśli jednak zagramy w naszym rytmie i będziemy wygrywać pojedynki indywidualne, zwyciężymy - dodaje pomocnik Bayernu.