Szansa na rewanż - zapowiedź meczu Olimpia Elbląg - Warta Poznań

Maciej Biegajewski 10 Września 2011, 08:37

Oba zespoły los skojarzył ze sobą na boisku już w trakcie trwającego sezonu. 17 sierpnia Olimpia Elbląg wyeliminowała zielono-białych z Poznania w meczu I rundy krajowego pucharu. Prawo awansu Olimpijczykom dało zwycięstwo w rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry odnotowano remis 1:1 po bramkach Macieja Scherfchena (dla Warty) oraz Mateusza Kołodziejskiego (dla Olimpii). Półgodzinna dogrywka nie przyniosła goli.

Do tej pory oba kluby spotkały się ze sobą trzynastokrotnie. Bilans spotkań jest korzystniejszy dla Warty. Poznaniacy wygrywali ze Związkowymi 6 razy, 4 razy ponieśli porażkę, a 3 razy zawody kończyły się podziałem punktów. Stosunek goli wynosi 10:16 dla drużyny ze stolicy Wielkopolski.

Poprzedni weekend nie należał do udanych pod względem osiągniętych wyników dla Olimpii i Warty. Podopieczni trenera Grzegorza Wesołowskiego ulegli na wyjeździe Pogoni Szczecin 3:1 (2:0), a celująca w awans do ekstraklasy Warta jedynie zremisowała na własnym stadionie z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 2:2 (1:0). Poznaniacy mogą być na siebie wyjątkowo źli. W ostatnich 20 minutach roztrwonili dwubramkową przewagę i musieli zadowolić się jedynie 1 punktem.

Do dużych zawirowań kadrowych doszło w zespole gospodarzy. Odsunięci do rezerw zostali trzej zawodnicy: Robert Sierant, Paweł Buśkiewicz i Michał Pietroń. - W ostatnim czasie grają znacznie gorzej i na dziś nie prezentują I-ligowego poziomu - uzasadnił swoją decyzję szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich. Wesołowski nie będzie mógł skorzystać także z Marcina Stańka, który pauzuje drugi mecz za czerwoną kartkę otrzymaną w starciu z Polonią Bytom. Także trener Artur Płatek nie ma do dyspozycji optymalnego składu. Indywidualnie trenuje Robert Kosznik, a sobotni występ Michała Golińskiego jest niepewny.

- Czeka nas ciężkie spotkanie, jedne z czterech, które w najbliższym czasie zagramy u siebie. Stanie naprzeciw nas zespół głodny zwycięstwa, głodny awansu, z jasno postawionym celem. Goście przyjadą zapewne po zwycięstwo - przestrzegł Grzegorz Wesołowski. - My natomiast tak, jak przed każdym meczem będziemy starali się ustawić tak, by to spotkanie rozstrzygnąć na naszą korzyść. Chcemy zaprezentować się dobrze, skuteczniej niż do tej pory i zdobyć tak potrzebne nam trzy punkty - zapowiedział ambitną walkę swoich podopiecznych selekcjoner Olimpii Elbląg. - Bez wątpienia Warta to zespół inny od tego, który niedawno przyjechał do nas na mecz Pucharu Polski. O zwycięstwo będzie zapewne o wiele trudniej niż przed paroma tygodniami - dodał Wesołowski.

- My jednak już pokazaliśmy, że mamy zespół, który potrafi w tej lidze wygrać z każdym. Wcześniejsze mecze, choćby z takimi firmami jak Arka Gdynia czy Pogoń Szczecin, pomimo tego że oba spotkania przegraliśmy, pokazały, że potrafimy grać fajnie w piłkę - wtrącił na przedmeczowej konferencji prasowej Marcin Pacan. - Atmosfera w zespole jest dobra. Po porażce w Szczecinie zebraliśmy się do kupy i gramy dalej - kapitan Olimpijczyków rozwiał wątpliwość dziennikarzy na temat morale w szatni elblążan. - W sobotę, nieważne po jakiej grze, najważniejsze by trzy punkty zostały w Elblągu - podkreślił cel drużyny Pacan.

Arbitrem spotkania, które rozpocznie się o godzinie 16:00 będzie Jarosław Rynkiewicz ze Szczecina.

Przewidywane składy:

Olimpia: Stodoła - Wojciechowski, Pacan, Dremluk, Szary, Matwijów, Ljubenow, Kaczmarczyk, Kołodziejski, Zaniewski, Koczon.

Warta: Sobański - Sasin, Sobieraj, Jasiński, Wichtowski, Ngamayama, Artur Marciniak, Gajtkowski , Reiss , Bereszyński , Klatt.