Josep Guardiola dość niespodziewanie na ławce rezerwowych posadził Lionela Messiego, Davida Villę, Andresa Iniestę czy Carlesa Puyola. Na murawie pojawiły się z kolei letnie wzmocnienia - Cesc Fabregas oraz Alexis Sanchez. Ten drugi meczu nie będzie dobrze wspominać, ponieważ z powodu kontuzji po pół godzinie musiał opuścić boisko.
Katalończycy od początku przejęli inicjatywę i w dwie minuty całkowicie podcięli skrzydła Baskom. Mistrzowie Hiszpanii prezentowali swoją piłkę - kreatorzy gry popisywali się świetnymi podaniami z głębi pola, a napastnicy wyruszali zza pleców defensorów. W przeciągu krótkiego okresu czasu dwukrotnie golkiper Sociedadu musiał wyjmować piłkę z siatki po właśnie takich akcjach.
Nic nie wskazywało na to, że Baskowie mogą zdobyć jakiekolwiek punkty. Po zmianie stron gospodarze zagrali jednak odrobinę odważniej, a pewna swego Barcelona błyskawicznie straciła dwie bramki. Bohaterem został Imanol Agirretxe, który najpierw z główki strzelił swoją trzecią bramkę w tym sezonie, a następnie po koszmarnym błędzie Davida Villi trafił w poprzeczkę i skuteczną dobitką mógł popisać się Antoine Griezmann.
Guardiola zareagował od razu i na boisku pojawił się Messi, który próbował przejąć grę na swoje barki. Argentyńczyk starał się zaskoczyć rywali, ale za każdym razem górą był Bravo i najlepszy gracz poprzedniego roku ponownie nie wpisał się na listę strzelców na stadionie Anoeta. Dodatkowo bardzo mądrze zagrali piłkarze Phillipe'a Montaniera, którzy oddalali grę od własnego pola karnego.
Real Sociedad - FC Barcelona 2:2 (0:2)
0:1 - Xavi 10'
0:2 - Fabregas 11'
1:2 - Agirretxe 59'
2:2 - Griezmann 62'
Składy:
Real Sociedad: Bravo - Estrada, Demidov, I. Martinez, De la Bella, Mariga (80' Aranburu), Illarramendi, Zurutuza, Prieto (70' Cadamuro), Agirretxe (80' Vela), Griezmann.
FC Barcelona: Valdes - Alves, Fontas (81' Iniesta), Busquets, Adriano, Keita, Xavi, Thiago (62' Messi), Pedro, Fabregas, Sanchez (31' Villa).
Żółte kartki: Zurutuza, Cadamuro (Sociedad) oraz Messi (Barcelona).
Po porażce 0:5 z FC Barceloną z dobrej strony przed swoimi kibicami chcieli się pokazać piłkarze Villarreal. Żółte Łodzie Podwodne rozpoczęły jednak tragicznie - czerwoną kartkę obejrzał golkiper David Lopez, a rzut karny na raty wykorzystał niezwykle skuteczny Alvaro Negredo. Dla Hiszpana była to trzecia bramka w tym sezonie. Miejscowi nie padli jednak na kolana i po godzinie gry wyszli na prowadzenie. Andaluzyjczykom punkt w samej końcówce uratował Alexis.
Villarreal - Sevilla 2:2 (1:1)
0:1 - Negredo 23'
1:1 - Rossi (k.) 34'
2:1 - Marco Ruben 62'
2:2 - Alexis 86'
Czerwona kartka: Lopez /21'/ (Villarreal).
Real Madryt - Getafe, godz. 20:00
Valencia - Atletico Madryt, godz. 22:00
Bramki z meczu Real Sociedad - FC Barcelona: