Urodzony 22 stycznia 1973 w Pato Branco w Brazylii Rodrigo Ceni znany jest nie tylko z ogromnego przywiązania do barw klubowych, w których właśnie rozegrał tysięczne spotkanie i z nietuzinkowych umiejętności bramkarskich, ale także z tego, że... regularnie zdobywa mnóstwo bramek - oczywiście biorąc poprawkę na to, że jest przecież golkiperem. W lidze brazylijskiej ma już na koncie aż 103 gole - co daje fantastyczną średnią jedno trafienie na 10 spotkań! Większość bramek padło oczywiście po uderzeniach Ceniego z perfekcyjnie bitych rzutów wolnych i karnych.
Rodrigo zwany też czasami Rogerio mieszkał w niewielkim mieście Sinop, leżącym w brazylijskim stanie Mato Grosso. Początkowo nie interesował się futbolem, tylko uprawiał czynnie inny narodowy sport Brazylijczyków - siatkówkę. Dopiero w 1989 roku, po kilku latach czynnego przebijania piłki nad siatką, namówiony przez kolegów - przypadkowo stanął w bramce drużyny piłkarskiej FC Sinop. Okazało się, że prezentuje na tyle wysokie umiejętności, że pozwoliły mu one, począwszy od sezonu 1990 podpisać zawodowy kontrakt i zostać dopiero trzecim bramkarzem w prowincjonalnym klubie z Sinop. Któż wtedy mógł przypuszczać, że jest właśnie świadkiem rodzącej się wielkiej kariery Ceniego?
Szczęście szybko się do niego uśmiechnęło. W wyniku kontuzji obu konkurentów do pierwszego składu, Rogerio niespodziewanie wskoczył między słupki bramki Sinop FC, walczącego wówczas o stanowe mistrzostwo Mato Grosso. Swoje wysokie umiejętności zaprezentował już podczas debiutanckiego występu przeciwko zespołowi Caceres. 17-letni Ceni popisał się nie tylko kilkoma brawurowymi interwencjami, ale obronił też rzut karny! Dzięki niemu drużyna zremisowała mecz 1:1. Tym popisowym występem nie tylko przekonał do siebie kibiców zespołu z Sinop, ale także trenerów i nawet po powrocie do zdrowia i składu pozostałych bramkarzy - utrzymał swoją pozycję numer 1 w bramce aż do końca rozgrywek i walnie przyczynił się do zdobycia pierwszego w historii klubu stanowego tytułu mistrzowskiego!
Niezłe występy młokosa nie mogły ujść uwadze działaczom i skautom o wiele możniejszych i sławniejszych klubów w Brazylii. Refleksem, ale też i znajomością rzeczy jako pierwsi wykazali się szefowie słynnego Sao Paulo FC, którzy we wrześniu 1990 zaprosili młodego Ceniego na testy. Szkoleniowcy klubu ze stadionu Morumbi od razu zauważyli, że Rodrigo przerasta o klasę swoich rówieśników i dzięki temu trafił on do juniorskiej drużyny najbardziej obecnie utytułowanego zespołu w Brazylii. Od tego momentu rozpoczęła się piękna kariera Rodrigo Ceniego w czerwono-biało-czarnych barwach 6-krotnego mistrza Brazylii. W latach 1990-2011, Ceni rozegrał w koszulce drużyny Tricolor do Morumbi już tysiąc spotkań i zdobył 103 gole! Setnego gola strzelił niedawno w meczu z Corinthians Sao Paulo, w rozgrywkach brazylijskiej ekstraklasy mistrzostw stanowych - stanu Paulista. Oczywiście bramka jak zwykle padła po strzale z rzutu wolnego.
W okresie 21 lat z drużyną, której maskotką jest ubrany w biały habit, roześmiany staruszek z białą brodą i piłką w ręce - czyli popularny Święty Paweł, Ceni zdobył kilkanaście różnych trofeów i pucharów. Cztery razy wywalczył mistrzostwo Brazylii - w latach: 1991, 2006, 2007 i 2008. Do tego dorzucił trzy tytuły Copa Libertadores: 1992, 1993, 2005, dwa Puchary Interkontynentalne - w roku 1992 i 1993, klubowe Mistrzostwo Świata z roku 2005 i superpuchar Sudamericana w 1993. W międzyczasie skompletował także 6 mistrzostw stanu Sao Paulo: 1991, 1992, 1998, 2000, 2002 (tzw. Supermistrzostwo) i w 2005 roku. Od tytułów i trofeów mogłoby się zawrócić w głowie, ale nie jemu - nadal pozostaje skromnym człowiekiem, wiernym barwom klubowym.
Niestety utytułowany golkiper poprzez swoje przywiązanie do jednego klubu, nigdy nie zagrał w silnym europejskim zespole i nie mógł swojej klasy udowodnić na Starym Kontynencie. Nie został także do końca doceniony w swojej rodzimej reprezentacji. Zadebiutował co prawda w kadrze narodowej Brazylii 16 grudnia 1997 w towarzyskim meczu przeciwko Meksykowi, ale w reprezentacji Canarinhos w latach 1997-2006 rozegrał raptem 17 spotkań. Tylko 8 minut spędził na boisku w trakcie Mistrzostwach Świata w Niemczech w 2006 roku. W Championacie zadebiutował w meczu z Japonią (4:1 - przyp. red.), gdy tuż po bramce Ronaldo ustalającej wynik potyczki z Samurajami, zastąpił etatowego golkipera Didę. To co ponad 100-krotnie czynił z bramkarzami drużyny przeciwnej w lidze brazylijskiej - nie udało mu się za to ani razu w trakcie 17 meczów w których zakładał narodowy trykot Canarinhos - w kadrze gola niestety nie zdobył.
W barwnej historii brazylijskiego futbolu jest tylko dwóch zawodników, którzy rozegrali więcej spotkań w barwach jednego klubu niż Ceni. Pierwsze miejsce w tej klasyfikacji zajmuje oczywiście legendarny Pele - czyli Edson Arantes do Nascimento. Król brazylijskiej piłki w biało-czarnych barwach ukochanego Santosu pojawił się na boisku aż 1115 razy! Drugi w klasyfikacji jest Roberto Dinamite, który 1110-krotnie wystąpił na murawie w koszulce Żeglarzy z Vasco da Gama Rio de Janeiro.
Jak długo pogra jeszcze 38-letni Ceni? Czy do końca kariery będzie wierny barwom Tricolor Paulista? Czy dogoni w klasyfikacji Dinamite, a może samego króla futbolu Pele? Nawet jeśli mu się to nie uda, to i tak już przeszedł do historii nie tylko brazylijskiego, ale także światowego futbolu. Warto docenić kogoś takiego jak Rodrigo Ceni.