- Wiem, że w Polsce nasz mecz może być odbierany jako pojedynek Lewandowskiego ze Szczęsnym, ale tutaj, w Niemczech, nikt tak na to nie patrzy. Gra po prostu Borussia Dortmund z Arsenalem Londyn. Nasi rywale nie najlepiej zaczęli sezon i chcemy to wykorzystać. Chcemy zacząć występy w Lidze Mistrzów z grubej rury - wyjaśnia Robert Lewandowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Dwaj najlepsi piłkarze reprezentacji Franciszka Smudy nigdy nie grali naprzeciwko siebie w oficjalnym spotkaniu. - Tylko na treningach, ostatnio w reprezentacji. Kiedyś spotkaliśmy się też na treningach rezerw Legii, ale kiedy to było... ja miałem 17 lat, a Wojtek 15. Szmat czasu - przypomina "Lewy".
Źródło: Przegląd Sportowy