Jak lider z wiceliderem - zapowiedź spotkania Zawisza Bydgoszcz - Bogdanka Łęczna

Dyspozycja obu drużyn to spora niespodzianka. Przed sezonem wielu obserwatorów wskazywało Zawiszę i Bogdankę na walkę o miejsca w środkowej części tabeli. - O żadnych celach wolałbym nie imówić. Kompletnie nas nie interesuje co będzie w czerwcu. Jeżeli zajmiemy się tak odległymi tematami, to możemy zapomnieć o tym, co będzie w środę. Dla nas nie ma ważniejszej sprawy niż mecz z Zawiszą - zapowiada w rozmowie z SportoweFakty.pl trener Piotr Rzepka.

Opiekun Bogdanki w środowy wieczór nie będzie mógł skorzystać z usług podstawowego bramkarza Sergiusza Prusaka. Do kadry po przymusowej pauzie powraca zdolny napastnik Tomasz Pesir. Z pewnością razem z bramkostrzelnym Nildo będą sporym zagrożeniem dla mocniej defensywy Zawiszy.

A w Bydgoszczy do podstawowego składu po przymusowej pauzie za kartki wraca Paweł Zawistowski. Doświadczonego pomocnika bardzo brakowało podczas ostatniej potyczki w Stróżach. - Mieliśmy mało czasu na przygotowania - podkreślił trener Janusz Kubot. - Właściwie tylko dwa dni od czasu przyjazdu w poniedziałek. To nie jest dobra sytuacja.

Po powrocie Zawistowskiego w kadrze gospodarzy już nikt nie będzie pauzował za kartki. Być może szansę otrzyma grający ostatnio w rezerwach Tomasz Chałas, który strzelił bramkę w okręgówce. W Bydgoszczy ostatni raz do meczu na szczycie I ligi z udziałem piłkarzy Zawiszy doszło blisko piętnaście lat temu. W środowy wieczór zapowiada się więc rekordowa frekwencja.

Zawisza Bydgoszcz - Bogdanka Łęczna / śr 14.09.2011 godz. 19:00

Przewidywane składy:

Zawisza: Witan - Ilków-Gołąb, Skrzyński, Hrymowicz, Oleksy, Klofik, Geworgian, Zawistowski, Błąd, Ekwueme, Chałas.

Bogdanka: Socha - Sołdecki, Wallace, Nikotović, Pielorz, Falkowski, Bartoszewicz, Renusz, Pesir, Nildo.

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).