To wszystko zdaje się być oczywiste, jednak w piłce nożnej niejednokrotnie dochodziło już do niespodzianek. Zdaje sobie z tego sprawę trener Miedzi Bogusław Baniak i podchodzi do rywala z szacunkiem. - Nie wystartowali dobrze, mają swoje problemy, bo kibice się od nich odwrócili i stworzyli własny klub. To są jednak ambitni zawodnicy i w tunelu to wszystko znika. Wszyscy będą się nastawiać na Miedź bardzo bojowo, by zrobić niespodziankę - mówi opiekun legniczan.
Utrata punktów może być bardzo kosztowna dla legniczan. Gra ze słabszym rywalem nie oznacza od razu zwycięstwa. - To są mecze bardzo trudne, bo jak ktoś kiedyś powiedział, by awans wywalczyć, to trzeba sobie poradzić z tymi słabszymi drużynami, a nie tylko ligowymi tuzami - uważa Baniak.
Zespół Miedzi dopadł wirus grypy przez który w Chojnicach nie mógł zagrać Kamil Hempel. Objawy mieli też Marcin Garuch i Piotr Kucharzak, którzy jednak zagrali w ostatniej potyczce.
Trener ma problem przy wyborze składu, szczególnie w obronie. Pod znakiem zapytania stoi występ Hempela. Na pewno nie zagra kontuzjowany Ben Starosta, a za kartki pauzować będzie Adrian Woźniczka. Bardzo więc prawdopodobne, że środek defensywy tworzyć będą Damian Paszliński i Mariusz Mowlik. Przez to Gawlik powinien zostać przesunięty do pomocy, by zająć drugie miejsce dla młodzieżowca. Niepewny jest bowiem występ Kamila Zielińskiego (po jednym ze starć w Chojnicach opuścił stadion w karetce). Szkoleniowiec na ławce rezerwowych posadzić ma powracającego po kontuzji Zbigniewa Zakrzewskiego. Kto będzie dziewiątką? Być może jedną ze swoich ostatnich szans dostanie Marcin Orłowski. Baniak ma to szczęście, że dysponuje szeroką kadrą. - Głęboko się będę z asystentami zastanawiał, jak to wszystko poukładać - dodaje.
Zagłębie jedzie do Legnicy podbudowane zdobyciem punktu z rewelacją rozgrywek - Bytovią Bytów. Aktualnie zespół z Sosnowca zajmuje przedostanie miejsce w tabeli, więc wątpliwe, że przyjedzie do Legnicy grać otwartą piłkę. Można się spodziewać ze strony sosnowiczan ostrożnej gry i szukania szansy w kontratakach. Nikt nie chce powtórzyć scenariusza, jaki dotknął Górnika Wałbrzych. Ci próbowali gry na wymianę ciosów i ulegli w Legnicy 0:5.
Wiadomo, że przeciw Miedzi nie wystąpi Dariusz Bernaś, któremu skończył się kontrakt z Zagłębiem, a klub nie był zainteresowany jego przedłużeniem.
Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec / środa, 14.09.2011 r. godz. 17:00
Przewidywane składy:
Miedź Legnica: Bledzewski - Zasada, Mowlik, Paszliński, Hempel - Madejski, Gawlik, Garuch, Nowacki, Grzegorzewski, Orłowski.
Zagłębie Sosnowiec: Szlakotin - Sroka, Madej, Marek, Strojek, Stefański, Białek, Sierczyński, Szatan, Mróz, Jankowski.
Sędzia: Remigiusz Lewandowski (Poznań).