Piotr Tomasik: Pogoń niczym nas nie zaskoczyła

W niedzielnych derbach Pomorza Zachodniego, Flota Świnoujście pokonała Pogoń Szczecin 1:0 (1:0). Dzięki temu zwycięstwu świnoujścianie przedłużyli swoją serię wygranych i awansowali na pozycję wicelidera I ligi. Także Wyspiarze zachowali status quo w spotkaniach z Portowcami. W pięciu ostatnich starciach tych drużyn, Flota nie przegrała pojedynku z Dumą Pomorza. Po meczu, o rozmowę poprosiliśmy Piotra Tomasika, który obok strzelca jedynej bramki w tym meczu, był wyróżniającą się postacią na boisku.

Flota Świnoujście dalej wiedzie prym na Pomorzu Zachodnim, dzięki zwycięstwu z Pogonią Szczecin. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 (1:0), a bramkę na wagę trzech punktów i pozycji wicelidera zdobył Piotr Kieruzel. Były zawodnik Warty Poznań był najlepszym piłkarzem na boisku. Obok obrońcy Floty także na wyróżnienie zasługuje Piotr Tomasik, którego po pojedynku z Portowcami poprosiliśmy o ocenę tego spotkania. - Na pewno cieszymy się z trzech punktów. W końcu były to derby. Wiedzieliśmy, że kibice chcieli byśmy zwyciężyli w tym prestiżowym pojedynku. Wygraliśmy arcyważny mecz przed własną publicznością, ale to już historia. Teraz skupiamy się na kolejnym przeciwniku, a czeka nas spotkanie z Wisłą Kraków. Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, bo przyjeżdża do nas mistrz Polski.

Pogoń Szczecin w niedzielnym pojedynku nie potrafiła stworzyć groźnych sytuacji, które mogłyby odmienić losy spotkania. Choć Portowcy dominowali w drugiej połowie, to jednak gospodarze mieli lepsze okazje, by podwyższyć wynik w drugich 45 minutach meczu. - Tak na dobrą sprawę to Pogoń niczym nas nie zaskoczyła. Nie stworzyli sobie ani jednej klarownej sytuacji. Wyeliminowaliśmy ich najmocniejszy punkt, czyli środek pola. Trójka zawodników, którzy odpowiadają w Pogoni za środkową strefę, czyli Edi Andradina, Bartosz Ława i Takafumi Akahoshi nie mogli za wiele w tym pojedynku zrobić. Nie czuliśmy żadnego strachu czy zdenerwowania. Wierzymy w swoje umiejętności. Dzięki determinacji i walce wygraliśmy ten mecz - nie ukrywał swojej radości 23-letni skrzydłowy Floty Świnoujście.

W czwartek Wyspiarze, w ramach 1/16 Pucharu Polski, będą podejmować mistrzów Polski. Nasz rozmówca to rodowity krakowianin, więc chcieliśmy poznać jego punkt widzenia na zbliżające się spotkanie z krakowską Wisłą. - Na pewno to dla mnie dodatkowa motywacja. Przyjeżdża do nas mistrz Polski. Akurat mieszkam na osiedlu, na którym kibicuje się Wiśle. Jestem pewien, że to spotkanie zobaczy dużo ludzi i wielu z nich będzie nas obserwowało. Powtórzę, że chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że w czwartek będziemy się cieszyć tak samo, jak po spotkaniu z Pogonią - podsumował wychowanek Hutnika Kraków.

Źródło artykułu: