9. miejsce w tabeli nie jest może rewelacyjną lokatą, ale z pewnością pozwala swobodniej przygotowywać się do kolejnych spotkań grudziądzanom. Taki komfort psychiczny był potrzebny również szkoleniowcowi Olimpii, który po zakończonym sobotnim meczu nie krył radości. - Cieszę się bardzo z tego zwycięstwa. Udało nam się pokonać bardzo dobrą drużynę jaką bez wątpienia jest Piast. Radość jest podwójna bo to nasze pierwsze historyczne zwycięstwo na tym stadionie. W dotychczasowych meczach graliśmy dobrze jednak brakowało zwycięstw. Teraz gdy graliśmy z faworytami ligi - mam tu na myśli Wartę Poznań, Pogoń Szczecin i Piast Gliwice zdobyliśmy 7. punktów. Jest to bardzo dobry wynik, który podnosi morale w drużynie jednak nie popadamy w hurraoptymizm i jesteśmy już myślami przy kolejnym bardzo trudnym rywalu jakim bez wątpienia jest Sandecja. Następnie jest spotkanie z Niecieczą więc musimy nadal solidnie pracować i na każdym treningu doskonalić nasze umiejętności bo do ideału nam jeszcze daleko - podsumował Marcin Kaczmarek.
Marcin Kaczmarek: Radość jest podwójna
Gra Olimpii od początku sezonu jest dobra. W dotychczasowych spotkaniach brakowało szczęścia. Tym razem wreszcie powody do zadowolenia miał Marcin Kaczmarek. Jego piłkarze po dobrej grze pokonali jednego z głównych kandydatów do awansu - Piast Gliwice 2:0.