Piłkarze Pelikana nie zdali tego sprawdzianu na "piątkę". Jeden z faworytów do awansu w II lidze zaledwie zremisował z III-ligowym przeciętniakiem, drużyną UKS SMS Łódź 1:1. Wynik ten na pewno nie napawa optymizmem tym bardziej, że w tym sparingu na placu gry nie pojawiło się jedynie dwóch podstawowych piłkarzy. Nie zagrał najlepszy strzelec drużyny w minionym sezonie Robert Wilk oraz defensywny pomocnik Michał Łochowski. Drugi z nich ma niegroźną kontuzję, do treningów powinien wrócić już w poniedziałek.
W gronie testowanych byli, więc Dariusz Lipiński - obrońca SAS VIS 2007 Skierniewice, Daniel Fabich - pomocnik UKS SMS Łódź, Łukasz Pakos - obrońca Mazowsza Grójec, Radosław Stencel - napastnik Bzury Chodaków oraz powracający z wypożyczenia z Żyrardowianki Żyrardów ofensywny gracz Paweł Kutkowski. Wszyscy Ci piłkarze zagrali już wcześniej w kilku sparingach. Nowym zawodnikiem, który po raz pierwszy pokazał się w Łowiczu był Artur Kowalczyk. Jest on 23-letnim środkowym obrońcą, który piłkarskiego rzemiosła uczył się w drużynie Pogoni Szczecin. Ostatni sezon spędził w barwach Olimpii Elbląg. Z powodów zdrowotnych zagrać nie mógł napastnik Widzewa Łódź Piotr Grzelczak. Wiadomo już, że w Łowiczu nie pojawią się więcej: środkowy obrońca Dominik Pietras i napastnik Radomiaka Radom Daniel Barzyński.
Sobotni mecz lepiej rozpoczęli łowiczanie. Pierwszy groźny atak w 10. minucie prawą stroną przeprowadził Przemysław Cichoń. Zagrał on piłkę do wbiegającego w pole karne Lipińskiego, który oddał silny, ale niecelny strzał. W 23. minucie jeden z nielicznych ataków w pierwszej połowie przeprowadzili goście. Maciaszek ładnie przedarł się prawą stroną i dośrodkował w pole karne. Piłka padła jednak łupem Marcina Ludwikowskiego. W 30. minucie kapitalny strzał z 25. metrów oddał Kutkowski, jednak bramkarz SMS-u stanął na wysokości zadania i uratował drużynę od straty bramki.
Druga połowa toczona był już w znacznie wolniejszym tempie, ale to w drugiej odsłonie gry kibice zobaczyli bramki. W 54. minucie Kutkowski zagrał prostopadle do Radosława Stencla, który nie zmarnował sytuacji sam na sam i dał prowadzenie swojej drużynie. W 65. minucie, akcję ponownie prawą stroną przeprowadzili goście. Tym razem piłka trafiła w pole karne pod nogi Mateusza Cholewiaka, który spokojnie ją przyjął, przymierzył i nie dał szans Ludwikowskiemu. W 73. minucie powinno być 2:1 dla gospodarzy, jednak sytuację sam na sam zmarnował Cichoń, skończyło się jedynie na rzucie rożnym. Po krótkim rozegraniu tego kornera i dośrodkowaniu Cichonia wprost na głowę Macieja Pastuszki piłka minimalnie minęła prawy słupek bramki. Ostatniej dogodnej sytuacji w meczu nie wykorzystał Tomasz Styszko. Zagrożenie ponownie powstało po stałym fragmencie gry. Tym razem to Styszko oddawał strzał głową, a piłka zatrzymała się na poprzeczce.
W okresie przygotowawczym przed startem rozgrywek 2008/2009 biało-zieloni rozegrali pięć spotkań. Zwyciężyli tylko jeden kontrolny mecz z MKS-em Kutno (3:1), dwukrotnie schodzili z boiska pokonani - porażka 0:1 z Wisłą Płock i 0:2 z Sokołem Aleksandrów Łódzki, również dwa razy mecze kończyły się remisem - 0:0 z Wigrami Suwałki i 1:1 z UKS SMS Łódź. Z pewnością wyniki te nie napawają kibiców optymizmem. Można jednak zadać sobie pytanie, czy jest to słaba forma, czy jedynie zasłona dymna, mająca na celu zmylenie wrogów przed startem sezonu?
Pelikan Łowicz - UKS SMS Łódź 1:1 (0:0)
1:0 - Stencel 54'
1:1 - Cholewiak 65'
Składy:
Pelikan Łowicz: Ludwikowski - Pastuszka, Kowalczyk A. (60' Czerbniak), Michalski, Gawlik, Cichoń (70' Styszko), Kutkowski, Lipiński (70' Kaźmierczak), Fabich (46' Pomianowski), Kowalczyk R. (46' Pakos), Stencel.
UKS SMS Łódź: Baran - Stodel (60' Taniokiewicz), Nawrocki (60' Wieczorek), Andrzejczak, Mikołajczyk, Maciaszek (46' Kowalczyk), Szaraniec, Thiel, Cholewiak, Gląba, Okoński (46' Sadowski).