Relacji na żywo nie będzie, bowiem spotkania ekstraklasy nie będą odbywać się równolegle. Ma to związek z transmisjami w nowym kanale sportowym.
- Po raz pierwszy Studio S-13 pojawiło się na antenie 9 września 1970 roku. Wtedy to było coś zupełnie nowego: połączenia ze wszystkimi stadionami, na których rozgrywane były mecze ligowe i krótkie meldunki na żywo. Słuchacze mogli szybko przenosić się ze Szczecina do Krakowa - powiedział na łamach Przeglądu Sportowego dziennikarz radiowej jedynki, Andrzej Janisz.
Studio S-13 nie znika z anteny, jednak jego formuła ulegnie radykalnej zmianie. - Będziemy analizować spotkania piątkowe, nadawać reportaże z wcześniejszych sobotnich meczów - dodał Janisz.