Przed dwoma tygodniami meczu z Ruchem Chorzów Izraelczyk doznał kontuzji stopy i według pierwotnych planów miał poddać się nawet operacji, co oznaczałoby, że w rundzie jesiennej już nie pojawiłby się na boisku.
Z powodu urazu opuścił spotkania z Twente Enschede i Legią Warszawa, a w ostatnich dniach przebywał w ojczyźnie, gdzie skonsultował się z lekarzem reprezentacji Izraela, zeznawał w sprawie sfałszowania swojego podpisu (konflikt na linii Melikson - jego dawny agent) oraz brał udział w święcie Jom Kippur, które trwało w sobotę i niedzielę.
- Maor w poniedziałek wróci do Krakowa po skończeniu obchodów święta Jom Kippur. Wygląda na to, że nie będzie potrzebował operacji, więc to jest dobra wiadomość dla nas. Teraz czekamy na to, kiedy będzie mógł rozpocząć treningi - przyznał trener Białej Gwiazdy, Robert Maaskant.
Holenderski szkoleniowiec nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy Melikson będzie do jego dyspozycji już na najbliższy mecz z Jagiellonią Białystok: - Nie wiem. Zależy to od tego, czy wróci do zajęć, ale wydaje mi się, że nie ma szans, aby zagrał w najbliższym meczu ligowym.