Na dwóch biegunach - zapowiedź meczu GKS Katowice - Piast Gliwice

GieKSa i Piast zajmują dziś miejsca na dwóch odległych biegunach tabeli zaplecza T-Mobile Ekstraklasy. Przepaść dzieląca oba zespoły w ligowej klasyfikacji na boisku być jednak widoczna nie powinna, w myśl zasady, że derby, a liga dwie inne pary kaloszy.

GKS Katowice wciąż nie potrafi wygrać w lidze. Po raz ostatni podopieczni Rafał Góraka po komplet punktów sięgnęli blisko miesiąc temu, w 11. kolejce wywożąc komplet punktów z Płocka. Od tego czasu katowiczanom idzie jak po grudzie, a jak punktują... to paradoksalnie nie przy Bukowej.

Z ośmiu meczów rozgrywanych w Katowicach GieKSa zatriumfowała tylko raz - rozbijając KS Polkowice 5:0 - notując też trzy remisy i cztery porażki. - Najwyższa pora, żebyśmy zaczęli doceniać atut własnego boiska. Jest powiedziane, że gospodarzom często pomagają ściany. My nie umieliśmy tego wykorzystać, ale czas na przełamanie - zapowiada Jacek Kowalczyk, kapitan drużyny ze stolicy Górnego Śląska.

Zadanie stojące przed katowiczanami w niedzielę jest o tyle ciężkie, że przy Bukowej zagości "bezdomny" Piast Gliwice. Niebiesko-czerwoni z tytułu ostatnich prac przy spełnieniu wszelkich wymogów licencyjnych obiektu przy Okrzei praktycznie wszystkie mecze tego sezonu rozegrali na wyjazdach. Bilans podopiecznych Marcina Brosza jest fenomenalny, bo z terenu rywala gliwiczanie wywieźli dotąd aż 23 punkty; po siedmiu zwycięstwach, dwóch remisach i czterech porażkach. Pozostałe cztery oczka gliwiczanie zdobyli na start sezonu, grając jeszcze w Wodzisławiu Śląskim.

- Dla nas odległości, jakie pokonujemy w drodze na mecz już nie mają znaczenia. Przyzwyczailiśmy się, że wszystkie mecze gramy na wyjeździe - uśmiecha się Tomasz Podgórski, kapitan Piasta. W gliwickiej szatni czuć już atmosferę niedzielnej derbowej potyczki. - Zapowiada nam się fajny mecz. GieKSie ostatnio nie idzie, ale to bardzo dobry zespół, znacznie lepszy, niż wskazuje na to tabela - przekonuje pomocnik niebiesko-czerwonych.

Do niedzielnej potyczki o pierwszoligowy prym na Górnym Śląsku oba zespoły przystąpią osłabione. GieKSa będzie musiała poradzić sobie bez pauzującego za kartki Tomasza Hołoty i niebędących w pełni sił po urazach Adriana Napierały i Kamila Cholerzyńskiego. W dalszym ciągu kontuzjowani są także Krzysztof Kozik, Andrzej Wiśniewski i Rafał Sadowski.

Krótsza jest lista absencji w kadrze niebiesko-czerwonych. Z powodu urazów w Katowicach nie zagrają Pavel Vrana, Łukasz Krzycki, Wojciech Lisowski i Mariusz Zganiacz. Do gry po pauzie kartkowej wraca z kolei Mateusz Matras.

O ligowe punkty GKS i Piast powalczą po raz 25. Bilans dotychczasowych gier jest niezwykle wyrównany. Siedem razy triumfowali katowiczanie, dziewięć razy padał remis, a kolejnych siedem potyczek na swoją korzyść rozstrzygali gliwiczanie. - Nie wiedziałem, że bilans naszych meczów z Piastem jest tak wyrównany. Fajnie by było, gdyby po meczu liczba zwycięstw lepiej wyglądała po naszej stronie - przyznaje Kowalczyk.

Kalkulować przy Bukowej nie zamierzają też gliwiczanie. - Każdy mecz jest do wygrania i do Katowic też jedziemy po zwycięstwo. Jesteśmy blisko czuba tabeli, więc dobrze byłoby tę pozycję utrzymać. Wtedy wiosna może być dla nas ciekawa - dowodzi kapitan drużyny z Okrzei.

GKS Katowice - Piast Gliwice / nd. 23.10.2011 godz. 12:30

Przewidywane składy:

GKS: Sabela - Farkas, Rzepka, Kowalczyk, Kaciczak, Goncerz, Beliancin, Kruczek, Chmiel, Pitry, Zachara.

Piast: Trela - Paulauskas, Klepczyński, Matras, Pietrzak, Cicman, Matuszek, Urban, Podgórski, Jurado, Kędziora.

Sędzia: Jarosław Chmiel (Warszawa).

Zamów relację z meczu GKS Katowice - Piast Gliwice

Wyślij SMS o treści SF PIAST na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKS Katowice - Piast Gliwice

Wyślij SMS o treści SF PIAST na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: