Dortmundczycy nie mieli kłopotów z objęciem prowadzenia. W 12. minucie Shinji Kagawa sprytnie zagrał za plecy do Mario Goetze, który wpadł w pole karne i mierzonym uderzeniem w długi róg nie dał szans Diego Benaglio. Borussia dominowała, chociaż przewaga gospodarzy była zdecydowanie mniejsza niż przed 2 tygodniami w meczu z Koeln.
Po półgodzinie gry Robert Lewandowski świetnie zagrał piłkę głową Kevinowi Grosskreutzowi na wolne pole. Ulubieniec kibiców BVB pomknął na bramkę i minimalnie spudłował w sytuacji jeden na jeden. Kilkadziesiąt sekund później skrzydłowy łatwo stracił piłkę. Ta padła łupem Mario Mandzukicia, którego uderzenie zatrzymało się na słupce bramki Romana Weidenfellera! Trudny do upilnowania dla rywali był Łukasz Piszczek - już do 40. minuty arbiter za faule na Polaku pokazał dwie żółte kartki.
Tuż przed przerwą brzemienną w skutkach stratę w środku pola popełnił Alexander Hleb. Piłkę Białorusinowi odebrał Sven Bender, minął obrońcę, podał do "Lewego", który zagrał do wychodzącego sam na sam Kagawy. Japończyk nie pozostawił golkiperów Wilków żadnych złudzeń.
Po zmianie stron dortmundczycy nadal nacierali na bramkę rywali. W 59. minucie po strzale Marcela Schmelzera tor lotu piłki zmienił Lewandowski, ale szczęśliwie interweniował Benaglio. Nie minęła nawet minuta, a jedna z nielicznych kontr ekipy Felixa Magatha przyniosła efekt - do siatki z 12 metrów trafił Hleb, a spory wpływ miało na to poślizgnięcie się Weidenfellera. Riposta BVB była piorunująca - centra Goetze z rogu, "główka" Piszczka na długi słupek i strzał Bendera z najbliższej odległości.
W 66. minucie 8. bramkę w sezonie zdobył Lewandowski. Polak kompletnie zaskoczył szwajcarskiego bramkarza po tym, jak sprytnie podciął piłkę znajdując się oko w oko z Benaglio. Wcześniej perfekcyjnie na wolne pole podał mu Kagawa. 8 minut później żegnany gromkimi oklaskami były gracz Lecha został zastąpiony przez Lucasa Barriosa. Wynik ustalił Goetze po tym, jak na wolne pole wypuścił go Piszczek. Polski defensor idealnie podłączył się do akcji z prawej strony boiska.
-> Zobacz gola i asysty Lewandowskiego i Piszczka <-
Borussia Dortmund - VfL Wolfsburg 5:1 (2:0)
1:0 - Goetze 12'
2:0 - Kagawa 45'
2:1 - Hleb 60'
3:1 - Bender 61'
4:1 - Lewandowski 66'
5:1 - Goetze 78'
Składy:
Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Subotić (46' Santana), Hummels, Schmelzer - Bender, Leitner (71' Kehl) - Goetze, Kagawa, Grosskreutz - Lewandowski (74' Barrios).
Wolfsburg: Benaglio - Salihamidzić, Kyrgiakos, Chris, Schaefer - Ochs (56' Joensson), Traesch, Josue - Polak (40' Hleb), Dejagah - Mandzukić.
Żółte kartki: Grosskreutz (Borussia) oraz Polak, Traesch, Chris, Salihamidzić (Wolfsburg).
Nieoczekiwanie zaczęło się spotkanie na Weserstadion. Już w 3. minucie po centrze Lukasa Podolskiego na 11. metr skuteczną "główką" popisał się Christian Clemens. Ten sam duet dał Kolonii gola na 2:0. Tym razem po stracie piłki przez Aarona Hunta Clemens zagrał do "Poldiego", który wyprzedził Sebastiana Proedla i lewą nogą pokonał Tima Wiese. Gospodarze otrząsnęli się z szoku po przerwie za sprawą Claudio Pizarro. Peruwiańczyk wyrównał już w 54. minucie po tym, jak Henrique Sereno taktycznie zatrzymał Markusa Rosenberga i otrzymał czerwoną kartkę! Gra w osłabieniu zmusiła Stale Solbakken do roszad. Ich ofiarą w 72. minucie padł Sławomir Peszko, który rozgrywał takie sobie spotkanie. W jego miejsce wszedł Adam Matuszczyk. Koziołki długo dzielnie się broniły, ale nie zdołały dotrwać do końcowego gwizdka, bo po akcji Hunta i Rosenberga hat-trick skompletował niezawodny Pizarro.
Piękne dośrodkowanie Podolskiego i celny strzał Clemensa:
Drugi tydzień z rzędu bohaterem Gladbach został Marco Reus. Znajdujący się w życiowej formie 21-latek dwukrotnie pokonał bramkarza Herthy w Berlinie. Przy pierwszym golu asystował mu Patrick Herrmann, przy drugim dobił strzał Juana Arango. Zwycięstwo na Olympiastadion wywindowało Borussię na 4. miejsce w tabeli! Podziałem punktów zakończył się pojedynek w Sinsheim. To zaskoczenie, ponieważ Wieśniaki uchodziły za zdecydowanych faworytów konfrontacji z Czerwonymi Diabłami. Ich zapędy poskromił jednak Dorge Kouemaha po asyście Richarda Sukuty-Pasu. Nieoczekiwane zwycięstwo odniósł Freiburg. O wszystkim rozstrzygnął doliczony czas gry, w którym bramkarz Alexander Stephan sfaulował Jana Rosenthala, a "11" wykorzystał Papiss Cisse.
Hertha Berlin - Borussia Moenchengladbach 1:2 (1:1)
1:0 - Ramos 18'
1:1 - Reus 33'
1:2 - Reus 55'
FC Nuernberg - SC Freiburg 1:2 (1:1)
1:0 - Frantz 32'
1:1 - Rosenthal 34'
1:2 - Cisse 90+3' (k.)
1899 Hoffenheim - FC Kaiserslautern 1:1 (1:0)
1:0 - Ibisević 33'
1:1 - Kouemaha 73'
Werder Brema - FC Koeln 3:2 (0:2)
0:1 - Clemens 3'
0:2 - Podolski 45'
1:2 - Pizarro 49'
2:2 - Pizarro 54' (k.)
3:2 - Pizarro 86'
Czerwona kartka: Sereno /53'/ (Koeln).
Bundesliga 2011/2012
Lp. | Drużyna | M | Pkt | Bramki |
---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 11 | 25 | 30:3 |
2 | Borussia Dortmund | 12 | 23 | 26:9 |
3 | Werder Brema | 12 | 23 | 23:16 |
4 | Borussia M'Gladbach | 12 | 23 | 15:9 |
5 | Schalke 04 | 11 | 21 | 22:16 |
6 | VfB Stuttgart | 12 | 18 | 18:12 |
7 | Hannover 96 | 11 | 18 | 14:15 |
8 | TSG Hoffenheim | 12 | 17 | 15:13 |
9 | Bayer Leverkusen | 11 | 17 | 13:14 |
10 | Hertha Berlin | 12 | 16 | 16:17 |
11 | FC Koeln | 12 | 16 | 20:26 |
12 | VfL Wolfsburg | 12 | 13 | 15:25 |
13 | FC Kaiserslautern | 12 | 13 | 10:15 |
14 | FSV Mainz | 12 | 12 | 16:23 |
15 | FC Nuernberg | 12 | 12 | 13:20 |
16 | SC Freiburg | 12 | 10 | 17:27 |
17 | Hamburger SV | 11 | 9 | 13:23 |
18 | FC Augsburg | 11 | 8 | 8:20 |