Jakub Kapsa: Mecz w derbach był moim marzeniem od dziecka

W samo południe zawodnicy Stali Stalowa Wola i KSZO SSA Ostrowiec Św. zmierzą się w niedzielę w walce o II-ligowe punkty grupy wschodniej. Jak wiadomo derby rządzą się swoimi prawami, więc emocji z pewnością nie zabraknie.

W ostrowieckiej ekipie nie brakuje problemów. Sytuacja klubu nadal nie jest jasna, a do tego doszły jeszcze urazy czołowych piłkarzy zespołu trenera Zbigniewa Stefaniaka. Najbardziej swoją nieobecność przeżywa zawodnik Lecha Poznań - Jakub Kapsa, który jest wypożyczony z tego klubu do ostrowieckiej drużyny, a swoje pierwsze kroki piłkarskie stawiał właśnie w Ostrowcu Świętokrzyskim.

- Niestety, nie dane mi będzie zagrać w meczu ze Stalą Stalowa Wola. Bardzo tego żałuję, ale w ostatnim spotkaniu ligowym dostałem czwartą żółta kartkę i muszę pauzować. Szkoda, że właśnie na ten mecz wypadła ta kara, bo odkąd pamiętam zawsze chciałem zagrać w tych derbach. Do tej pory nigdy mi się to nie udało. Nawet w meczu sparingowym nie miałem możliwości zmierzyć się z popularną Stalówką - powiedział Jakub Kapsa.

Takie mecze jak niedzielny rządzą się swoimi prawami i sprawa wyniku końcowego zawsze pozostaje otwarta. Wprawdzie to ekipa Stali Stalowa Wola wydaje się być faworytem pojedynku, jednak wszystko zweryfikuje boisko. W zespole KSZO SSA liczą na dobre widowisko i wywiezienie chociaż remisu.

- Na pewno będzie to bardzo trudny mecz. podczas tygodnia trener przygotowywał nas na trudne zawody i walkę do ostatniej minuty. Wiadomo, że w takim spotkaniu bardzo chcielibyśmy wygrać i podtrzymać serie spotkań bez porażki. Szanujemy rywala, ale się go nie boimy. Wierzę, że moi koledzy z drużyny będą walczyć o każdą piłkę i nie zawiodą kibiców - dodał pomocnik KSZO SSA.

W kadrze pomarańczowo-czarnych zabraknie również Tomasza Persony, który po wstrząśnieniu mózgu wraca do zdrowia. Jego nieobecność będzie z pewnością sporym osłabieniem, gdyż zawodnik ten dysponuje rewelacyjnym uderzeniem - głównie ze stałych fragmentów gry.

Źródło artykułu: