Piłkarz Zagłębia: Atmosfera nie była za dobra. Kibice nie śpiewali...

Kibice KGHM Zagłębia Lubin nie prowadzili dopingu w piątkowym meczu z Polonią Warszawa. Mają już dość słabej formy prezentowanej przez Miedziowych. Mimo to lubinianie pokonali Czarne Koszule 1:0.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Jednak na bramkę na Dialog Arena długo trzeba było czekać. Dopiero 10 minut przed końcem Mouhamadou Traore strzałem głową pokonał Michała Gliwę. Dla Senegalczyka był to pierwszy gol sezonie. W drugiej połowie "Taro" zastąpił Darvydasa Sernasa. - Długo byliśmy przy piłce i myślę, że kontrolowaliśmy mecz. Trener zawsze nam powtarza, że spotkanie trwa nie 45, nie 60, ale 90 minut. Zawsze gramy do końca i tak było dzisiaj. Przyniosło to efekt, bo strzeliliśmy gola - mówi portalowi SportoweFakty.pl reprezentant Litwy. Fani Zagłębia ani razu nie zaśpiewali żadnej przyśpiewki przez całe 90 minut. Na stadionie w Lubinie pojawiło się tylko trzy tysiące widzów. Piłkarze odczuli brak dopingu. - Wydaje mi się, że mecz był trochę szarpany i atmosfera nie była za dobra. Kibice nie śpiewali, nie dopingowali, było dużo strat w środku pola. W drugiej połowie przejęliśmy inicjatywę. Kamil dośrodkował idealnie, a Manu dobrze wykończył i mamy 1:0 - przyznaje wychowanek Zagłębia Damian Dąbrowski.
Sernas walczył do upadłego
Śpiewali za to piłkarze po wygranym meczu. - Były śpiewy w szatni. Co śpiewaliśmy? Wszystko co potrzebne - uśmiecha się Sernas. Piłkarze Polonii przyznawali, że to nie był ich dzień. Trudno się dziwić skoro nie oddali ani jednego celnego strzału przez całe 90 minut. - Może gadać kto chce, ale dzisiaj to my byliśmy lepsi. Wygraliśmy 1:0 i było to bardzo ważne zwycięstwo - ripostuje Sernas. W środę Zagłębie czeka zaległe spotkanie z Legią Warszawa. Pojedynek w pierwszej kolejce został odwołany z powodu intensywnych opadów deszczu. Dopiero teraz uda się rozegrać mecz z Wojskowymi. - Trzeba tak samo zagrać jak z Polonią Warszawa: agresywnie, dobrze z tyłu i powinno być dobrze - zapowiada Sernas, a Damian Dąbrowski dodaje: - Czekamy na pierwsze zwycięstwo na wyjeździe. Fajnie byłoby, gdybyśmy wygrali z Legią, bo pokazałoby to, że wcale nie jesteśmy na tak straconej pozycji jakby się to wydawało. Jedziemy z przekonaniem, że możemy zdobyć również trzy punkty. Czy w ataku kolejną szansę dostanie Sernas? Jego zmiennik Traore zdobył gola, a Litwin od trzech kolejek nie może trafić do siatki przeciwnika. - Nie wiem czy zagram w pierwszym składzie, zobaczymy. Trener decyduje, a ja nim nie jestem - kończy.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×