Jakub Świerczok: Byliśmy dla Piasta drużyną równorzędną

Młody napastnik Polonii Bytom mógł zostać bohaterem wszystkich kibiców swojego klubu. Jednak mimo tego, że dał on prowadzenie Polonii, to jego koledzy nie zdołali go utrzymać i przegrali z Piastem Gliwice 1:3.

Mecz z gliwickim Piastem jeszcze bardziej pogrążył Polonię Bytom. Mimo, że podopieczni Dariusza Fornalaka prowadzili w Gliwicach z Piastem 1:0, to przegrali 1:3 i "umocnili" się w strefie spadkowej. - Myślę, że na wyniku tego meczu zaważyła czerwona kartka. Byliśmy dla Piasta drużyną równorzędną, udało sam się w osłabieniu strzelić bramkę, ale niestety nie zdołaliśmy utrzymać tego zwycięstwa do końca - powiedział Jakub Świerczok, napastnik Polonii Bytom.

Dzięki trafieniu przy Okrzei, 18-letni piłkarz jest liderem klasyfikacji strzelców I ligi. W Gliwicach zdobył swoją dwunastą bramkę w bieżących rozgrywkach. - Ten gol jest jedynym pozytywem całego spotkania z Piastem - stwierdził urodzony w Tychach zawodnik.

Do Gliwic przyjechało za Polonią przyjechało z Bytomia 950 fanów, którzy wspierali swoją drużynę w derbowym pojedynku z podopiecznymi Marcina Brosza. - Myślę, że kibice na pewno nam troszkę pomogli. Ich wsparcie jest ważne, ale i tak nie udało się przechylić szali zwycięstwa na naszą stronę - skomentował snajper.

Mimo, że polonistów czekają jeszcze kolejne derby - z Ruchem Radzionków - to przed zimą i tak nie opuszczą strefy spadkowej. Nawet nie awansują o jedną lokatę w ligowej stawce. Zostaną na siedemnastym miejscu i przezimują na nim przerwę w rozgrywkach. - Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z faktu, że zajmujemy tak niską pozycję. Jest jeszcze jednak jeden mecz przed nami. W sobotę zagramy z Ruchem Radzionków i to spotkanie na pewno wygramy - zakończył Jakub Świerczok.

Źródło artykułu: