Lato może spać spokojnie

Nawet jeśli Grzegorz Lato nie dostanie w piątek od delegatów na zjazd PZPN absolutorium, i tak nie będzie mógł zostać odwołany. Chyba, że sam złoży dymisję, ale to nierealne - pisze Przegląd Sportowy.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

Statut PZPN jest tak skonstruowany, że odwołanie prezesa związku jest niemal niemożliwe. Wniosek taki może postawić albo sam prezes albo przewodniczący Komisji Rewizyjnej (jest nim lojalny wobec Laty Janusz Hańderek). Wniosek taki musi być złożony na piśmie i dostarczony delegatom.

Nic takiego nie nastąpiło, więc ewentualna akcja przeciwników prezesa, których nie brakuje, a którzy rozsierdzili się po aferze orzełkowej, jest skazana na porażkę.

Co więcej, nawet gdyby Lato nie dostał absolutorium, a głosowanie nad absolutorium dla każdego członka zarządu PZPN przewidziane jest na piątek, i tak nie musi podać się do dymisji.

Źródło: Przegląd Sportowy

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×