Serie A: Piorunująca końcowka Udinese, które odzyskało pozycję lidera

Początek rywalizacji na Stadio Friuli był dość wyrównany. W 14. minucie Erik Lamela próbował wymusić rzut karny, ale bez efektu. 8 minut później na czystą pozycję wyszedł Antonio di Natale, jednak arbiter dopatrzył się minimalnego spalonego. Szybkie tempo meczu długo nie przekładało się na sytuacje podbramkowe. Gra była niezwykle chaotyczna, a niecelne podania i strzały mnożyły się.

Po zmianie stron było już znacznie ciekawiej. Do zdecydowanych ataków przystąpili Giallorossi. W efekcie Samir Handanović musiał się sporo natrudzić, by zachować czyste konto. Słoweńca niepokoili Daniele de Rossi oraz w sytuacji sam na sam Lamela. W 64. minucie wreszcie zaatakowali Bianconeri, a Maarten Stekelenburg z najwyższym trudem obronił uderzenie Dusana Basty.

Wszystko rozstrzygnęło się w 79. minucie. Wtedy Giampiero Pizzi idealnym prostopadłym zagraniem wypuścił na wolnego pola di Natale. Filigranowy snajper Udinese miał spore kłopoty z przyjęciem piłki, ale ostatecznie mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans golkiperowi Romy. Dla 34-latka było to już 9. gol w sezonie.

Piłkarze Luisa Enrique rzucili się do odrabiania strat i zupełnie zapomnieli o defensywie. Gospodarze skwapliwie skorzystali z okazji, gdy Pablo Armero pognał lewą flanką i dośrodkował na trzeci metr do niekrytego Mauricio Isli tak, ze Chilijczykowi pozostało tylko dopełnienie formalności.

Udinese Calcio - AS Roma 2:0 (0:0)

1:0 - di Natale 79'

2:0 - Isla 89'

Serie A 2011/2012

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

AC Milan vs. AS Roma. Nie możesz przegapić tego starcia! Oglądaj na żywo w Eleven Sports 1 o 20:40 w Pilocie WP (link sponsorowany)