Sobota nie dla Zawiszy / Wyniki sobotnich spotkań 1. kolejki II ligi gr. zachodniej

Piłkarze bydgoskiego Zawiszy po dziesięciu latach powrócili do rozgrywek centralnych. Do pełni szczęścia zabrakło zwycięstwa nad MKS-em Kluczbork, który pokonał gości z Pomorza 2:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Sobotnie spotkanie oglądało blisko trzy tysiące kibiców, w tym również ponad 200-osobowa grupa fanów z Bydgoszczy. Przyjezdni mieli powody do zadowolenia już w dziewiątej minucie, kiedy Marcin Łukaszewski pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Bajerze. Bydgoszczanie mogli zdobyć kolejne bramki, ale dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Świtała.

Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się jednobramkowym prowadzeniem gości, zamieszanie w polu karnym wykorzystał Waldemar Sobota, który przelobował Kowalskiego. Trzeba przyznać, że bramka dla gospodarzy padła dość niespodziewanie, bowiem do 33. minuty to bydgoszczanie byli stroną przeważającą i kontrolującą przebieg gry.

Skuteczność to właśnie ten element, który zadecydował o wyniku sobotniego starcia. Wobec wyraźnej przewagi gości, podopieczni Andrzeja Polaka ograniczyli się do kontrataków. Jeden z nich zakończył się powodzeniem w 62. minucie. Doskonałe w pole karne dograł Wojciech Hober, ale strzał Piotra Sobotty dobrze sparował Kowalski. Bezpańską piłkę najszybciej zauważył Sobota, który po raz drugi w tym meczu pokonał golkipera Zawiszy.

Bydgoszczanie w ostatnich 15 minutach starali się jeszcze zmienić losy sobotniego pojedynku, ale dobrze spisywała się obrona MKS-u, choć w 85. minucie gorąco zrobiło się pod polem karnym gospodarzy. Mariusz Cichowlas wygrał pojedynek ze Świtałą, ale w tej sytuacji arbiter dopatrzył się przewinienia piłkarza Zawiszy. Spore pretensje po tym zdarzeniu do sędziego miał szkoleniowiec bydgoszczan - Piotr Tworek, który długo nie mógł pogodzić się z decyzją arbitra.

Inauguracyjne spotkanie mogło się podobać licznie zgromadzonej publiczności, choć bardziej sprawiedliwym rezultatem byłby remis. Trzeba jednak przyznać, że sobotni mecz toczył się w anormalnych warunkach pogodowych, a wysoka temperatura i duża wilgotność powietrza z pewnością nie pomagała piłkarzom obu drużyn. Przed meczem doszło też do małych przepychanek w sektorze gości, wskutek czego ochrona musiała użyć gazu łzawiącego.

MKS Kluczbork - Zawisza Bydgoszcz 2:1 (1:1)

0:1 - Łukaszewski (k.) 9'

1:1 - Sobota 33'

2:1 - Sobota 62'

Składy:

MKS Kluczbork:Świtała - Cieślak, Nowacki, Jagieniak, Adamczyk - Hober (79' Stępień), Glanowski (59' Luberda), Kazimierowicz, Nitkiewicz (52' Jasiński) - Sobota, Sobotta.

Zawisza Bydgoszcz: Kowalski - Cuper, Tomczak, Łukaszewski, M. Kozłowski (70' Suchecki) - Szczepan, Loliga (70' Dah), Piętka, A. Kozłowski (56' Cichowlas) - Bajera, Szal.

Żółte kartki: Adamczyk, Nitkiewicz, Hober, Kazimierowicz (MKS).

Widzów: 3000.

W innych meczach:

Raków Częstochowa - Lechia Zielona Góra 1:1 (0:0)

0:1 - Topolski 58'

1:1 - Zachara 70'

Czarni Żagań - Miedź Legnica 0:2 (0:0)

0:1 - Musiałowski 59'

0:2 - Garuch 90'

Gawin Królewska Wola - Elana Toruń 0:0

Chemik Police - Nielba Wągrowiec 2:5 (1:3)

0:1 - Maciejak 8'

0:2 - Maciejak 16'

0:3 - Maciejak 45'

1:3 - Jóźwiak 45'

2:3 - Krzyżanowski 58'

2:4 - Kalu 73'

2:5 - Leśniewski 88'

GKS Tychy - Victoria Koronowo 1:0 (1:0)

1:0 - Wania 26'

Polonia Słubice - Kotwica Kołobrzeg 1:0 (0:0)

1:0 - Marcinkowski 70'

Jarota Jarocin - Unia Janikowo / nd 27.06.2008 godz. 16:00

Komentarze (0)