Hamsik cieszył się z bramki, której... nie było (wideo)

We wtorkowym meczu Serie A Napoli zremisowało na swoim stadionie z Juventusem Turyn 3:3. Już w 14. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do jego wykonania podszedł Marek Hamsik.

Słowak się nie pomylił i pobiegł za bramkę cieszyć się z trafienia. Tymczasem arbiter nakazał powtórkę rzutu karnego, gdyż zawodnicy za szybko wbiegli w pole karne. Za drugim razem Hamsik przestrzelił, a "ha ha ha" z radości krzyczał już tylko komentator.

Źródło artykułu: