Zarówno trener Widzewa, Radosław Mroczkowski, jak i Górnika, Adam Nawałka nie będą mogli skorzystać ze wszystkich swoich piłkarzy. W sobotnim meczu w barwach czerwono-biało-czerwonych nie wystąpią na boisku Souheil Ben Radhia oraz Łukasz Broź. Pierwszy z nich doznał kontuzji w meczu z Wisłą, natomiast drugi przechodzi rehabilitację po kontuzji więzadeł. W ostatniej chwili z kadry na mecz z Górnikiem wypadł Piotr Grzelczak, a wrócił do niej Ugochukwu Ukah. Losy obu z nich ważyły się aż do piątkowego wieczoru.
Do zabrzańskiego autokaru nie wsiedli natomiast Tomasz Zahorski, który doznał kontuzji w ostatnim meczu ze Śląskiem oraz Adam Danch, który okazał się nosicielem wirusa przewlekłego zapalenia wątroby. Pod dużym znakiem zapytania stoi z kolei przyczyna absencji w kadrze meczowej zabrzan na mecz z Widzewem dotychczasowego kapitana drużyny, Adama Banasia. Doświadczony defensor po raz ostatni na placu gry pojawił się ponad miesiąc temu - 4 listopada w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała - i od tego czasu nie wszedł na boisko ani na minutę.
Czołową postacią zabrzan jest piłkarz, który jeszcze w zeszłym sezonie reprezentował barwy Widzewa. Mowa o Prejucie Nakoulmie, który w obecnej rundzie strzelił dla Górnika sześć bramek. Reprezentant Burkina Faso rozstał się z łódzkim klubem w mało przyjaznej atmosferze, dlatego nie potrzebuje on dodatkowej motywacji na to spotkanie. - W ostatnich meczach Nakoulma udowodnił, że jest zawodnikiem nieobliczalnym. Ale to już wiedzieliśmy, bo razem z nami trenował. Ma on cechy, które charakteryzują dobrego napastnika. Przy optymalnej formie oraz dobrym podejściu do treningów ten piłkarz jest świetny jak na nasze ekstraklasowe warunki - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener łodzian.
Obie strony wypowiadają się o sobie z dużym respektem. Trener Mroczkowski komplementował na przedmeczowej konferencji swojego rywala podkreślając dobre mecze Górnika z dużymi firmami w polskiej ekstraklasie. - Widzimy w zabrzanach solidną drużynę, która potrafi robić dobre wyniki na wyjazdach oraz niespodzianki u siebie. To zespół z ogromnym potencjałem, szczególnie teraz, jeśli chodzi o ofensywę - powiedział szkoleniowiec Widzewa. W podobnym tonie wypowiadał się o łodzianach piłkarz Górnika, eks-widzewiak, Mariusz Jop. - Psychologiczna przewaga na pewno jest po stronie łodzian, bo Górnikowi ostatnio na tamtym terenie nie szło najlepiej - stwierdził obrońca zabrzan.
W dotychczasowej historii spotkań obu zespołów w ekstraklasie górą sobotni gospodarze, którzy na 63 rozegrane mecze wygrali 26. 19 starć zakończyło się zwycięstwem Górnika, a w pozostałych 18 padł remis. Ostatnie spotkanie między łodzianami i zabrzanami miało miejsce 5 sierpnia 2011 roku i zakończyło się wynikiem 1:1. Bramki w tym meczu zdobyli Aleksander Kwiek (dla Górnika) oraz Łukasz Broź (dla Widzewa).
Zdobycie trzech punktów w sobotnim spotkaniu przy alei Piłsudskiego pozwoli jednej z drużyn na zakończenie roku kalendarzowego w górnej części tabeli T-Mobile Ekstraklasy, co oznacza spokojne przygotowania zimowe do rundy rewanżowej. Faworytem meczu jest drużyna Widzewa, która rzadko przegrywa na swoim stadionie. Dodatkowo Górnik nie wygrał na stadionie łodzian od 2004 roku. Aby przekonać się, czy passa zostanie podtrzymana bądź przerwana, portal SportoweFakty.pl zaprasza na relację na żywo z tego spotkania.
Widzew Łódź - Górnik Zabrze / pt. 10.12.2011 godz. 15.45
Przewidywane składy:
Widzew Łódź: Mielcarz - Bartkowski, Abbes, Bieniuk, Dudu - Budka, Pinheiro, Panka, Mroziński, Ostrowski - Stępiński.
Górnik Zabrze: Skorupski - Bemben, Pazdan, Szymura, Magiera - Olkowski, Przybylski, Marciniak, Nakoulma - Kwiek - Gołębiewski.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Wyślij SMS o treści SF GORNIK na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Widzew Łódź - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści SF GORNIK na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT
na Instagramie 
na Facebooku 
