Listkiewicz chce ponownie rządzić PZPN?!

Po ostatniej aferze podsłuchowej w Polskim Związku Piłki Nożnej nie brakuje głosów, że konieczne są zmiany w związku. Były prezes PZPN Michał Listkiewicz nie ukrywa, że chciałby wrócić. Najlepiej jako zastępca Jana Krzysztofa Bieleckiego.

W tym artykule dowiesz się o:

- Chciałbym wrócić do związku, ale na zdrowych, demokratycznych zasadach - mówił już dzień po ujawnieniu nagrań z rozmowami Grzegorza Lato i Zdzisława Kręciny były prezes PZPN Michał Listkiewicz. Listkiewicz wytworzył wokół swojej osoby dobry klimat. Doszło nawet do tego, że kibice wcześniej domagający się jego odejścia, teraz chcieliby jego powrotu. Tłumaczą to tym, że Listkiewicz ma klasę, której brakuje Grzegorzowi Lato.

Listkiewicz na początku deklarował, że chciałby wrócić na stanowisko prezesa PZPN. Później zmienił zdanie i widział się w roli wiceprezesa odpowiedzialnego za sprawy międzynarodowe. Były prezes PZPN na tym stanowisku widzi byłego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego. Listkiewicz jest przekonany, że Bielecki, pasjonat futbolu, odświeżyłby wizerunek związku. Przeciwnicy byłego prezesa PZPN podkreślają, że to rozwiązanie doprowadziłoby do tego, że Bielecki pełniłby tylko funkcję reprezentacyjną, a związkiem faktycznie rządziłby Listkiewicz.

Wśród kandydatów na prezesa PZPN oprócz Bieleckiego wymienia się Zbigniewa Bońka, Romana Koseckiego i Marka Koźmińskiego.

Źródło: Polska The Times

Źródło artykułu: