Czwartek w Premier League: Balotelli starł się z Richardsem, Arsenal spokojny w sprawie van Persiego

Znów były problemy z Mario Balotellim. Włoch starł się na treningu z Micahem Richardsem. Tymczasem Arsenal Londyn po raz kolejny dał do zrozumienia, że jest spokojny o przyszłość Robina van Persie. Natomiast menedżer Chelsea Londyn Andre Villas-Boas zdementował rewelacje brytyjskich mediów, które napisały, że The Blues zamierzają pozbyć się Fernando Torresa. Z kolei od października nie gra Steven Gerrard i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy wróci na murawę.

Balotelli starł się z Richardsem

Micah Richards zbagatelizował sprawę starcia z Mario Balotellim, do którego doszło podczas czwartkowego pojedynku. Reprezentant Anglii stwierdził, że obaj podali sobie na koniec dłonie.

- Między mną a Mario wszystko jest w porządku. Takie rzeczy zdarzają się na treningu i podaliśmy sobie ręce - napisał na swoim profilu na Twitterze Micah Richards. To nie pierwsza tego typu sytuacja na zajęciach Manchesteru City. W zeszłym sezonie Balotelli starł się z Jeromem Boatengiem i Vincentem Kompanym.

Arsenal spokojny w sprawie van Persiego

Arsenal Londyn jest przekonany, że Robin van Persie po zakończeniu sezonu nie opuści Emirates Stadium. Kontrakt Holendra jest ważny do lata 2013 roku i sam zawodnik przyznał, że nie spieszy mu się z podpisaniem nowego.

- Sądzę, że Robin chce zostać. Wygląda na bardzo szczęśliwego. Nic nie zostało jeszcze omówione, lecz oczywiste jest, że chcemy go zatrzymać. Nie chce teraz rozmawiać z nami o kontrakcie i dla nas nie ma problemu - stwierdził Peter Hill-Wood, prezes Kanonierów.

Torres nie jest na sprzedaż!

Menedżer Chelsea Londyn Andre Villas-Boas zdementował rewelacje brytyjskich mediów, które napisały, że The Blues zamierzają pozbyć się Fernando Torresa.

Daily Mail sugerowało w środowym wydaniu, że Chelsea sprzeda Torresa za 20 milionów funtów, ponieważ nie ma z niego pożytku, a gaża piłkarza sięga aż 150 tysięcy funtów. - Torres nie jest na sprzedaż na żadną cenę ani teraz, ani w styczniu - powiedział dosadnie portugalski szkoleniowiec. W ostatnich spotkaniach Villas-Boas stawia jednak nie na Torresa, ale Didiera Drogbę, któremu kontrakt wygasa w czerwcu 2012 roku.

Wciąż nie wiadomo, kiedy wróci Gerrard

Od października nie gra Steven Gerrard i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy wróci na murawę. Piłkarz doznał kilka tygodni temu infekcji kostki i wydawało się, że lada moment pojawi się na murawie. Tymczasem minęło już prawie dwa miesiące, a cały czas nie jest znany termin powrotu reprezentanta Anglii.

- Steven robi postępy i trenuje bardzo dobrze. Każdy jest z niego zadowolony, więc to są pozytywy. Czekamy i patrzymy czy będzie gotów na mecz z Villą. Nie chcemy jednak wyznaczać żadnych celów na niedzielę. Jeśli będzie gotów, to zagra - powiedział Kenny Dalglish, menedżer The Reds.

WBA złożyło ofertę kupna Allana

West Bromwich Albion złożyło Dundee United ofertę kupna Scotta Allana. Szkocki klub zadowolił się kwotą 400 tysięcy funtów, ponieważ kontrakt 20-latka wygasa wraz z końcem sezonu.

Według mediów The Baggies są teraz faworytami w pozyskaniu Allana, chociaż Celtic i Rangersi także są nim zainteresowane.

Tiote nie odejdzie do większego klubu?

Alan Pardew, menedżer Newcastle United, powiedział, że będzie "bardzo, bardzo ciężko", aby inne kluby pozyskały Cheicka Tiote. Środkowy pomocnik Stok ma za sobą wyśmienite kilka miesięcy i nic dziwnego, że czołowe drużyny z Anglii zaczęły się interesować nim.

- Celują w niego, ponieważ to wspaniały gracz i tak się zawsze dzieje. On zdaje sobie sprawę, że jest bardzo, bardzo ważny dla nas i bardzo trudno będzie go oddać - powiedział Alan Pardew.

Dalglish znów broni Suareza

Kenny Dalhlish to chyba ostatnia osoba, która jeszcze broni Luisa Suareza. Napastnik Liverpoolu jest teraz pod lupą FA po tym jak używał - według Patrice'a Evry - rasistowskiego języka oraz za pokazanie obscenicznego gestu kibicom Fulham Londyn. Suarezowi przyczepiono też łatkę symulanta.

Urugwajczyk zdecydowanie zaprzecza rasistowskiemu zachowaniu i Dalglish popiera swojego podopiecznego.

Villas-Boas czeka na Drogbę

Wciąż nie wiadomo czy Didier Drogba pozostanie w Chelsea. Pierwszą ofertę zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej odrzucił, ponieważ nie spełniała jego wymagań finansowych, a także opiewała się na 12 miesięcy. Jego agent stwierdził dobitnie, że Drogba będzie grał tam, gdzie mu zapłacą najwięcej.

Jednak Andre Villas-Boas cały czas czeka na decyzję Drogby. Chciałby jak najszybciej poznać przyszłość zawodnika, żeby wiedzieć, jak planować transfery.

Wyjątkowy piłkarz przyjdzie do Tottenhamu

Harry Redknapp szykuje się na zimowe okienko transferowe. Tottenham Hotspur ma podobno sięgnąć po "wyjątkowego piłkarza". Media podają, że może nim być Carlos Tevez.

- To wyjątkowy zawodnik, który może zrobić różnicę, ale nie sądzę, żeby udało się go pozyskać - powiedział Harry Redknapp.

Komentarze (0)