Piątek w Bundeslidze: Sahin szybko wróci do BVB? Borussia zapowiada pozyskanie wielkiej gwiazdy

Jedna z niemieckich gazet doniosła, że Bayern złożył już ofertę za Marco Reusa, której Borussia na pewno nie przebije. Działacze i piłkarze Bayeru cieszą się z wylosowania w 1/16 finału LM Barcelony. Timo Hildebrand chce zostać nr 1 w bramce Schalke.

Bayern już złożył ofertę za Reusa?

Sueddeutsche Zeitung poinformował, że Bayern wystosował już do Moenchengladbach ofertę za Marco Reusa. Opiewa ona na 18 mln euro, czyli dokładnie tyle, ile wynosi kwota odstępnego w kontrakcie 22-latka. - Nie sądzę, byśmy złożyli już oficjalną ofertę, jednak to prawda, że interesujemy się tym piłkarzem - stwierdził Uli Hoeness.

Zaproponowane indywidualne warunki kontraktu skrzydłowego reprezentacji Niemiec mają być "nie do przebicia dla Borussii Dortmund", która również wykazuje zainteresowanie Reusem. Do transferu powinno dojść latem 2012 roku. Niewykluczone, że piłkarz Gladbach zastąpi na Allianz Arena Arjena Robbena.

Borussia wreszcie sprowadzi gwiazdę

Ostatnim wielkim nabytkiem Borussii było pozyskanie Marcio Amoroso w 2001 roku. Dortmundczycy zapłacili za Brazylijczyka aż 25 mln euro. Taka kwota tym razem zapewne nie zostanie wydana, o czym niejednokrotnie zapewniał Hans-Joachim Watzke, ale możliwe, że mimo to latem na Signal-Iduna Park przeniesie się wielka gwiazda.

- Na przyszły sezon zamierzamy pozyskać absolutnie topowego piłkarza, który doda nam mocy i poprawi grę ofensywną - zapowiedział menedżer BVB, Fritz Luenschermann, nie podając jednak nazwiska kandydata. Kto nim będzie, pokażą najbliższe miesiące.

Sahin wróci do BVB?!

Początek przygody Nuriego Sahina z Realem Madryt nie jest udany. Po wyleczeniu kontuzji Turek spisuje się przeciętnie jak na realia drużyny Jose Mourinho. Wychowanek Borussii musi borykać się z ogromną konkurencją w składzie (Sami Khedira, Xabi Alonso, Lass Diarra), podczas gdy w Dortmundzie z pewnością byłby piłkarzem pierwszej jedenastki...

- Nie jestem sobą, to nie jest moja gra - kręci głową Sahin, wspominając ostatnie występy. Co na to Juergen Klopp? - Wiadomo, że hiszpańskie media lubią wyolbrzymiać pewne sytuacje w jedną bądź w drugą stronę. Nuri jest niecierpliwy, a poza tym nikt nie mógł przypuszczać, że będzie tak długo kontuzjowany. Jestem pewien, że po przerwie zimowej będzie prezentował się dobrze - uważa trener.

- Jeśli tak się nie stanie, mam szeroko otwarte uszy na jego sytuację. Oczywiście jesteśmy w stałym i bliskim kontakcie - stwierdził Klopp. Kto wie, czy już w styczniu nie postara się o wypożyczenie. W czasie świąt Sahina w Madrycie mają odwiedzić Mats Hummels i Mario Goetze. Kto wie, czy i oni nie będą namawiać 22-latka na powrót do domu.

Hildebrand wygryzie Unnerstalla?

W swoim debiucie w Schalke Timo Hildebrand spisał się na miarę oczekiwań. W pojedynku z Maccabi zachował czyste konto. W 73. minucie obronił rzut karny, w związku z czym od razu pojawiły się spekulacje, jakoby były reprezentant kraju na stałe miał zastąpić Larsa Unnerstalla.

- Bardzo długo czekałem na tę szansę. Jestem niecierpliwy i już teraz chcę grać w Bundeslidze - odgraża się 32-latek. Co na to władze klubu? - To dobrze, że pozyskaliśmy Hildebranda. Unnerstall zrobił ogromny krok do przodu, ale chcemy i potrzebujemy konkurencji w składzie - uważa Horst Heldt. Kto wystąpi w sobotę z Werderem? Huub Stevens prawdopodobnie postawi jeszcze na Unnerstalla. Naprawdę ciekawie zrobi się w styczniu, gdy do zdrowia wróci nominalny nr 1, Ralf Faehrmann.

Jest pierwsza oferta dla Kuzmanovicia

Zdravko Kuzmanović, choć był jednym z najjaśniejszych punktów drużyny Bruno Labbadii, stracił ostatnio miejsce w wyjściowej "jedenastce" na rzecz Christiana Gentnera. Niewykluczone, że ma to związek z rychłym odejściem Serba z VfB.

W piątek media doniosły, iż na do Stuttgartu wpłynęła pierwsza oferta za środkowego pomocnika. Działacze nie ujawnili, który klub, ją przysłał, ale zapewnili, że nie chodzi o Juventus Turyn, który wedle mediów chce pozyskać 24-latka.

Bayer nie rozpacza po wylosowaniu Barcy

W piątek niemieckie drużyny poznały rywali w fazie pucharowej europejskich pucharów. Do trzech z nich uśmiechnęło się szczęście: Bayern zmierzy się z FC Basel, Schalke z Viktorią Pilzno, a Hannover 96 z Club Bruegge. Najtrudniejszego z możliwych rywali wylosował natomiast Bayer. Zespół Robina Dutta przeciwko Barcelonie nie będzie miał praktycznie żadnych szans.

- Zmierzymy się z wielkim faworytem i najlepszym zespołem świata. Dla naszych młodych zawodników i kibiców będzie to wspaniałe przeżycie. Jednak z drugiej strony przystąpimy do rywalizacji jako outsiderzy. Są tego takie korzyści, że nie będziemy mieli nic do stracenia i presja będzie mała - skomentował Rudi Voeller. - Jeśli Barca będzie miała słaby dzień, to kto wie, czy nie otrzymamy małej szansy - zastanawia się. Zadowolenia nie ukrywa natomiast Andre Schuerrle. - Ale losowanie! Ludzie, to coś wyjątkowego! - napisał na Twitterze.

Co o losowaniu sądzą Bawarczycy? - Nie możemy zlekceważyć rywala. Kto wyrzucił z pucharów Manchester United, zasługuje na nasz szacunek. Nasza mała przewaga polega na tym, że rewanż rozegramy u siebie - twierdzi Karl-Heinz Rummenigge. - Szkoda, że nie trafiliśmy na drużynę z Francji. Będziemy zdeterminowani i, jeśli zagramy na 100 procent, z pewnością awansujemy - dodał Franck Ribery. - Cieszę się na spotkanie z ich trenerem Heiko Vogelem, u którego trenowałem w juniorach. Życzę mu jak najlepiej, ale dopiero po naszym dwumeczu - powiedział Thomas Mueller.

Asamoah chce wrócić do profesjonalnego futbolu

Od kilku miesięcy Gerald Asamoah nie jest związany kontraktem z żadną drużyną. Jednak każdego ranka trenuje z zespołem z V ligi, VfB Huels. - Poza tym oglądam w sobotę mecze Bundesligi na kanapie. Cieszę się tym czasem, bo wiem, że szybko minie - przyznaje 33-latek.

Celem byłego reprezentanta Niemiec jest powrót do zawodowego futbolu. - Czy będę grał w Bundeslidze, czy gdzieś indziej, nie wiem. Mogę sobie wyobrazić wyjazd za granicę, np. do Premier League - zastanawia się po odrzuceniu kilku ofert.

Komentarze (0)