Łazarek dla SportoweFakty.pl: Sukcesy Legii i Wisły to znak, że polski futbol robi postępy

Po raz pierwszy od wielu lat dwa polskie zespoły wezmą udział w wiosennych rundach europejskich pucharów. Jak szanse Legii i Wisły ocenia Wojciech Łazarek? Czy dobrze się stało, że Kazimierz Moskal pozostał trenerem Białej Gwiazdy?

Przypomnijmy, że w 1/16 finału Ligi Europejskiej podopieczni Macieja Skorży zmierzą się ze Sportingiem Lizbona, zaś aktualny mistrz kraju stanie naprzeciw Standardu Liege. - Uważam, że obie nasze drużyny są w stanie pokonać swoich przeciwników i awansować dalej. To byłby pozytywny impuls dla polskiego futbolu, a także sygnał, że notujemy postęp. Powolny, ale jednak wyraźny - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Wojciech Łazarek.

- Cieszy też to, że nasze kluby wprowadzają do gry młodych piłkarzy. To rodzi rywalizację i daje perspektywy na przyszłość. Dobrze, że ci zawodnicy mogą szlifować swoje umiejętności również na arenie europejskiej - dodał doświadczony szkoleniowiec.

Czy Łazarek spodziewał się awansu Wisły, która przed ostatnią kolejką znajdowała się w ekstremalnie trudnej sytuacji? - Przyznam, że nie wierzyłem w pozytywny rozwój wypadków. Układ tabeli nie dawał nam wielkich nadziei. Wszystko działo się jednak przed świętami Bożego Narodzenia i wyszło na to, że krakowianie otrzymali prezent. To jest właśnie urok futbolu.

Dość niespodziewanie Kazimierz Moskal zachował posadę pierwszego trenera Białej Gwiazdy. Czy to dobra decyzja? - Oczywiście, że tak i cieszy mnie ona. To szkoleniowiec z perspektywami na przyszłość i można pokładać w nim nadzieje na dalszy rozwój - stwierdził Łazarek.

Czy fakt, że Moskal to Polak również przemawia na jego korzyść? - Ja nie klasyfikuję trenerów ze względu na narodowość, nie jestem uprzedzony do obcokrajowców. Ważne jednak, żebyśmy zatrudniali szkoleniowców z prawdziwego zdarzenia. Jeśli już sięgamy po kogoś z innego kraju, to niech to będzie człowiek gwarantujący odpowiednią jakość i postęp - zakończył Łazarek.

Komentarze (0)