Wasilewski i w kadrze, i w klubie środkowym obrońcą?

Kłopoty z klasowymi stoperami sprawiły, że Marcin Wasilewski w kadrze Franciszka Smudy zaczął występować jako środkowy obrońca. Niewykluczone, że na tej pozycji wiosną będzie także grał w Anderlechcie.

Jesienią Marcin Wasilewski znakomicie spisywał się na swojej nominalnej pozycji - prawej obronie. Jednak Fiołki sprzedały właśnie Czecha Ondreja Mazucha i pozostało im tylko dwóch stoperów: Cheikhou Kouyate oraz Roland Juhasz. Nie jest wykluczone, że drugi z nich również odejdzie z klubu. "Być może Wasilewski i Deschacht będą musieli pomagać na środku" - spekulują dziennikarze La Derniere Heure.

Rozwiązanie z "Wasylem" w roli stopera wydaje być się ciekawe. Wówczas trener Ariel Jacobs mógłby na prawym boku wystawiać Dennisa Odoi. 23-latek, który nieoczekiwanie przegrał rywalizację z Polakiem, jest sfrustrowany siedzeniem na ławce i chciał zostać wypożyczony. Na to Anderlecht nie wyraził jednak zgody.

Ustawienie 31-latka jako środkowego defensora rozważa również Franciszek Smuda. Niespełna pół roku przed EURO 2012 pierwszym wyborem wydają być się Damien Perquis i Arkadiusz Głowacki, ale obaj często zmagają się z kontuzjami, a ich forma nie jest stabilna. Wasilewski, który nie ma szans wygrać rywalizacji na prawej obronie z Łukaszem Piszczkiem, wcale nie musi okazać się słabszy od piłkarzy Sochaux i Trabzonsporu.

Źródło artykułu: