Temat najświeższy to ewentualne odejście Semira Stilicia do Galatasaray Stambuł. - Wiem tyle samo, ile można przeczytać w mediach. Do klubu nie wpłynęła żadna oficjalna oferta ani nawet zapytanie. Nie dostaliśmy też sygnału od Semira i jego agenta - oznajmił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl dyrektor sportowy Kolejorza, Andrzej Dawidziuk.
Czy klub ze stolicy Wielkopolski jest skłonny sprzedać któregoś czołowego piłkarza, gdyby otrzymał atrakcyjną sumę odstępnego? - Na chwilę obecną nie mamy takiego zamiaru. Chcemy przecież walczyć o mistrzostwo Polski i powrót do europejskich pucharów. Nikt zatem nie myśli o pozbywaniu się piłkarzy. Próbujemy natomiast kogoś pozyskać, żeby zespół był silniejszy niż jesienią - zaznaczył Dawidziuk.
Spekulacje o sprzedaży czołowych zawodników pojawiły się wraz z informacjami o kłopotach finansowych Lecha. - O żadnym kryzysie nie ma mowy. Oczywiście klub ma teraz mniej pieniędzy niż w zeszłym sezonie, a wynika to z dwóch powodów. Pierwszy to brak udziału w Lidze Europejskiej, a drugi jest związany z niską frekwencją na trybunach. Nie możemy jednak pozwalać na odejście najlepszych zawodników, a jednocześnie liczyć na sukcesy. Kierunek jest taki, by drużynę wzmacniać, a nie osłabiać - powiedział dyrektor sportowy Kolejorza.
Skoro wiosną ekipa z Poznania ma być silniejsza, to jakie pozycje będą zasilane w pierwszej kolejności? - Runda jesienna pokazała, że mieliśmy okres, w którym strzelaliśmy dużo bramek i dość łatwo wygrywaliśmy mecze. Później jednak zdarzyła nam się seria kilku spotkań bez zdobytego gola. Nie robił tego Artjom Rudnev, ani pomocnicy. Właśnie to trzeba poprawić w pierwszej kolejności. Odpowiedzialność za trafianie do siatki przeciwnika musi być rozłożona na większą liczbę piłkarzy. Gdy uda nam się to osiągnąć, to będziemy mogli mówić o sporym wzmocnieniu. Jeśli chodzi o personalia, to mamy kilka opcji, lecz wciąż nad nimi pracujemy. Dlatego nie chciałbym mówić o szczegółach - stwierdził Dawidziuk.
W kontekście transferów do Kolejorza padało ostatnio nazwisko Gheorghe Andronica. To młodzieżowy reprezentant Mołdawii, który zasłynął tym, że w listopadzie ubiegłego roku zdobył dla swojej drużyny zwycięskiego gola w spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy z Polską. - Obserwowałem tego zawodnika. Miałem okazję oglądać jego umiejętności nie tylko podczas wspomnianego meczu we Wronkach. Dotarły do nas również materiały z jego wcześniejszymi występami. To zdolny chłopak i nadal będziemy mu się przyglądać. W najbliższym czasie nie trafi jednak do Lecha - poinformował Dawidziuk.
Jak się okazuje, Kolejorz nie pozyska także Dudu Paraiby z Widzewa Łódź. - Nigdy nie byliśmy zainteresowani tym transferem - uciął dyrektor sportowy.