Styczniowe klasyki coraz bliżej - przed rewanżowymi meczami 1/8 Pucharu Króla

Już w ćwierćfinale może dojść do kolejnych El Clasico! FC Barcelona ma już praktycznie awans zapewniony, z kolei Real Madryt nie może przegrać na La Rosaleda z Malagą. Duże szanse na dalszą grę ma także III-ligowiec Mirandes.

W tym artykule dowiesz się o:

Królewscy w pierwszym meczu niespodziewanie przegrywali z Malagą 0:2. Ostatecznie w trudach pokonali Andaluzyjczyków, ale przed rewanżem nie mogą być pewni awansu. Gospodarzom wtorkowego starcia do gry w ćwierćfinale wystarczy wygrana 1:0. W związku z meczem do Zurychu na galę FIFA nie mogli pojechać przedstawiciele Królewskich m.in. Jose Mourinho czy Cristiano Ronaldo. Ten drugi w ostatnim czasie nie czuje wsparcia kibiców i po ostatniej bramce nawet nie okazywał radości. Z Malagą będzie mógł zagrać również Karim Benzema, który w ostatnim meczu z powodu urazu musiał przedwcześnie opuścić plac gry. Trener Królewskich nie będzie mieć do dyspozycji jedynie kontuzjowanych Angela di Marii i Ricardo Carvalho.

Z tego samego powodu na La Rosaleda zabraknie Julio Baptisty i Joaquina. Podopieczni Manuela Pellegriniego osiągnęli dobry rezultat na Santiago Bernabeu, jednak wciąż potrzebują zwycięstwa w rewanżu. Z tego względu muszą walczyć o przełamanie prawie 30-letniej passy bez wygranej nad Realem! - Dla nich wystarczy 1:0 albo 2:1, a ja nie zamierzam robić zmian. Wyjdzie najlepsza możliwa jedenastka i będziemy grać o zwycięstwo. Liczenie na remis jest zbyt ryzykowne - zapewnił Mourinho.

Takich problemów nie ma FC Barcelona. Już przed pierwszym meczem trener Osasuny Pampeluna, Jose Mendilibar, mówił, że awans będzie cudem. Trudno oczekiwać, że tak "podbudowana" ekipa odrobi 4-bramkową stratę. Pięć lat temu udało się dokonać niemożliwego Getafe. W półfinale tych rozgrywek po porażce 2:5 na Camp Nou ekipa z przedmieść Madrytu pokonała utytułowanego rywala 4:0 i awansowała dalej.

Szanse na grę w ćwierćfinale mają III-ligowcy. Mirandes po wyeliminowaniu Villarreal liczy na kolejną niespodziankę w dwumeczu z Racingiem Santander. W pierwszym spotkaniu lider drugiej grupy Segunda B zasłużenie wygrał 2:0. W zespole Kantabryjczyków ponownie może zabraknąć najlepszych graczy, gdyż priorytetem pozostaje liga. W ostatnim meczu o "6 punktów" pokonali Saragossę i wyszli ze strefy spadkowej. Takiej przewagi po pierwszym spotkaniu nie mają piłkarze Albacete Balompie, którzy wcześniej wyeliminowali Atletico Madryt. Teraz na ich drodze stanęli gracze Athletic Bilbao. Baskowie przed tygodniem nie potrafili pokonać III-ligowca i padł bezbramkowy remis.

Wciąż kwestią otwartą pozostaje awans z pary Sevilla - Valencia. W pierwszym spotkaniu na Mestalla po bramce Jonasa wygrali gospodarze. Andaluzyjczykom już przed trzema laty udało się odrobić 1-bramkową stratę do Nietoperzy, co doskonale pamięta aktualny trener Unai Emery. W Sevilli zabraknie kontuzjowanego Jesusa Navasa, ale drugi raz pod opieką Marcelino Garcii Torala może zagrać Jose Antonio Reyes, który przed tygodniem trafił na Sanchez Pizjuan z Atletico.

Program rewanżowych spotkań 1/8 Pucharu Króla:

Wtorek, 10 stycznia:

Real Mallorca - Real Sociedad, godz. 20:00
Pierwszy mecz: 0:2

Racing Santander - Mirandes, godz. 21:00
Pierwszy mecz: 0:2

Malaga - Real Madryt, godz. 22:00
Pierwszy mecz: 2:3

Środa, 11 stycznia:

Levante - Alcorcon, godz. 20:00
Pierwszy mecz: 1:2

Espanyol Barcelona - Cordoba, godz. 21:00
Pierwszy mecz: 1:2

Sevilla - Valencia, godz. 22:00
Pierwszy mecz: 0:1

Czwartek, 12 stycznia:

Athletic Bilbao - Albacete, godz. 20:00
Pierwszy mecz: 0:0

Osasuna Pampeluna - FC Barcelona, godz. 22:00
Pierwszy mecz: 0:4

Pary ćwierćfinałowe:

1. Cordoba / Espanyol - Mirandes / Racing
2. Albacete / Athletic - Sociedad / Mallorca
3. Valencia / Sevilla - Alcorcon / Levante
4. Real / Malaga - Barcelona / Osasuna

Mecze odbędą się 18 i 25 stycznia.

Pary półfinałowe:

Zwycięzca ćwierćfinału nr 1 - Zwycięzca ćwierćfinału nr 2
Zwycięzca ćwierćfinału nr 3 - Zwycięzca ćwierćfinału nr 4

Mecze odbędą się 1 i 8 lutego.

Finał zaplanowano na 20 kwietnia.

Komentarze (1)
Roberto
10.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pięknie Blancos wygrali i mamy kolejne El Clasio. Hala Madryt :)