Ruch Radzionków jako ostatni ze śląskich ligowców wznowił treningi po zimowych urlopach. Na pierwszych w tym roku zajęciach zabrakło Bartosza Kopacza i Damiana Michalika, którzy wrócili do Zabrza, Michała Mak i Mateusza Mak, którzy zostali nowymi zawodnikami GKS Bełchatów, a także Piotra Giela, testowanego obecnie w Warcie Poznań. Na treningu pojawił się z kolei Paweł Giel, na którego parol zagięły Widzew Łódź i Górnik Zabrze.
Po stronie transferowych niewiadomych należy wpisać jeszcze osobę Marcina Suchańskiego, którego umowa z Cidrami wygasła z końcem roku i nie parafował dotąd nowego kontraktu. W identycznej sytuacji znajduje się Piotr Łopuch, ale młody obrońca na zajęciach się pojawił.
Podobnie wygląda sytuacja trenera Artura Skowronka, który formalnie stał się bezrobotny z końcem grudnia. O odejściu z klubu młody szkoleniowiec jednak nie myśli i niebawem powinien podpisać nowy kontrakt z klubem. Na pierwszych w tym roku zajęciach w hali radzionkowskiego MOSiR-u zastąpił go jego dotychczasowy i przyszły zapewne asystent Grzegorz Mokry.
Dłuższa od listy nieobecnych była za to lista graczy testowanych. Ze znanych w Radzionkowie i nie tylko twarzy należy wymienić Dawida Jarkę, wystawionego na listę transferową prze GKS Katowice, byłego gracza Olimpii Elbląg Mariusza Muszalika i Marcina Dziewulskiego z Polonii Bytom.
Grupę zawodników przez Cidry testowanych uzupełnili Jakub Ochman z Przeboju Wolbrom, Krzysztof Danielewicz z zespołu ME Zagłębia Lubin, Krzysztof Jurczak ze Stali Bielsko-Biała, Mateusz Wrzesień z drużyny ME Górnika
Zabrze i występujący dotychczas w niemieckim Hasper SV napastnik polskiego pochodzenia, Michael Wojcik.
Wciąż nie wiadomo, czy w Ruchu pozostanie Piotr Rocki, parol na którego zagięła po rundzie jesiennej Olimpia Grudziądz. W Radzionkowie trwają obecnie przygotowania budżetu na bieżący rok. Kiedy ten będzie znany wyjaśni się, czy obok zawodników obecnie sprawdzanych na Narutowicza przed rundą rewanżową trafi ktoś jeszcze.