Ireneusza Jelenia dość nieoczekiwanie zabrakło w podstawowym składzie LOSC. Pod nieobecność Moussy Sow to Polak jest uważany za napastnika nr 1. Mimo to trener Rudi Garcia zdecydował się na ustawienie 4-3-3, a z przodu zagrali nominalni pomocnicy: Dimitri Payet, Joe Cole i Eden Hazard.
Jeleń wszedł do gry w 57. minucie, zastąpiwszy Idrissę Gueye. Zaledwie 180 sekund później po dośrodkowaniu Mathieu Debuchy reprezentant Polski doszedł do pozycji strzeleckiej, ale jego uderzenie głową było nieznacznie niecelne. Gdyby Jeleń przymierzył dokładnie, Hugo Lloris nie miałby nic do powiedzenia.
Później były snajper Auxerre nie był już widoczny, a decydującego gola zdobył Lisandro Lopez. Porażka Lille oznacza, że Jeleń i spółka rywalizują jeszcze tylko w Ligue 1 (3. miejsce na półmetku) oraz w Pucharze Francji, w którym w 1/16 finału zagrają 21 stycznia z IV-ligowym Compiegne.
Olympique Lyon - OSC Lille 2:1 (1:1)
0:1 - Cole 27'
1:1 - Kallstroem 41'
2:1 - Lopez 64'
Czerwone kartki: Dabo /11'/ (Lyon) oraz Debuchy /81'/ (Lille).