Andre Villas-Boas zadowolony z trzech punktów
Skromnie, bo 1:0, wygrała Chelsea Londyn w sobotnie popołudnie w meczu 21. kolejki Premier League z Sunderlandem. The Blues nie zachwycili, ale ich rywal w ostatnich tygodniach był w bardzo dobrej formie.
- Uważam, że w pierwszej połowie dominowaliśmy i stworzyliśmy sobie dobre okazje. Jednak szczerze mówiąc obydwa zespoły przez 90 minut miały podobną liczbę sytuacji i to było jasne, kiedy wychodziliśmy na drugą połowę, że Sunderland będzie stwarzał dużo problemów - mówi Andre Villas-Boas po czym dodaje: - Byliśmy groźni z kontry, ponieważ Sunderland starał się doprowadzić do remisu. To był ciekawy mecz dla kibiców i ważne trzy punkty w kontekście serii, którą staramy się uzyskać w styczniu. Jedynego gola zdobył Frank Lampard.
Ferguson pod wrażeniem Scholesa
Manchester United pokonał Bolton Wanderers 3:0 i dogonił Manchester City. Czerwone Diabły mają jednak gorszy stosunek bramkowy. Tymczasem jednego z goli przeciwko Kłusakom zdobył Paul Scholes, który wrócił do gry po zawieszeniu piłkarskiej kariery.
- Chcieliśmy, żeby kontrolował środek pomocy i to zrobił. Jednak Scholes ma instynkt i zawsze go miał. Pewnie powiedział: "cóż, to już prawie przerwa, zaryzykuję" i otworzył wynik. To był bardzo ważny gol - powiedział Sir Alex Ferguson po czym dodał: - Myślę, że szczególnie w pierwszej połowie mogliśmy zdobyć więcej bramek, ponieważ mieliśmy wiele świetnych okazji, a momentami graliśmy znakomitą piłkę.
Kenny Dalglish rozczarowany wynikiem
Siódmy mecz przed własną publicznością zremisował Liverpool. Tym razem nie był w stanie wbić ani jednej bramki Stoke City. Po spotkaniu Kenny Dalglish, menedżer The Reds, był mocno rozczarowany wynikiem.
- Stoke przyjechało po punkty i to my musimy być bardziej kreatywni, by starać się ich złamać, ale dzisiaj nie udało się. Nie wykorzystaliśmy paru okazji, a w takim meczu trzeba to zrobić. W obronie graliśmy solidnie i myślę, że rywale mieli jeden strzał w pierwszej połowie i niewiele poza tym. Tak jak jednak powiedziałem - to my powinniśmy ich złamać. Nie było nic złego w kwestii wysiłki włożonego przez piłkarzy, czy determinacji, lecz tego dnia nie byliśmy wystarczająco dobrzy, by ich złamać -
powiedział Dalglish.
Tottenham zaskoczył negatywnie
Harry Redknapp nie miał szczęśliwej minuty po spotkaniu z Wolverhampton Wanderers. Koguty niespodziewanie tylko zremisowały z Wilkami, ale menedżer Tottenhamu Hotspur powiedział, że celem zespołu na ten sezon jest pierwsza czwórka.
- Jeśli będziemy w czołowej czwórce w tym sezonie, to będzie to fantastyczne osiągnięcie. Byłoby wspaniale znowu mieć w Tottenhamie Ligę Mistrzów. To jest nasz cel - zapowiedział Redknapp.
Chelsea chce więcej pieniędzy za Alexa
Andre Villas-Boas poinformował Queens Park Rangers, że oferta kupna Alexa nie jest wystarczająco wysoka i jeśli klub z Loftus Road chce pozyskać tego obrońcę, to musi podwyższyć swoją propozycję.
Media donoszą, że beniaminek Premier League zaproponował za wykupienie 29-latka trzy miliony funtów. To jednak nie spotkało się z akceptacją na Stamford Bridge, chociaż Brazylijczyk jest wystawiony na listę transferową. - Jestem pewien, że dojdziemy do porozumienia, jeśli oni będą się starali. Znamy wartość rynkową Aleksa i nie puścimy go łatwo, nie przy takiej ofercie QPR. Jest piłkarzem, którym interesuje się wiele klubów z Premier League i z zagranicy - oznajmił Villas-Boas.
Młody Brazylijczyk o krok od QPR
20-letni Henrique ma zostać wypożyczony do Queens Park Rangers. To napastnik Sao Paulo i w Brazylii uważany jest za spory talent. W poprzednim roku na mistrzostwach świata U-20 został królem strzelców.
Teraz ma trafić na zasadzie wypożyczenia na Loftus Road, chociaż kluby z Niemiec, Hiszpanii czy Włoch monitorują jego sytuację.
Given zachwycony powrotem na boisko
Po sześciu tygodniach do bramki Aston Villi wrócił Shay Given. W tym czasie 35-latek leczył kontuzję ścięgna udowego. Powrót Irlandczyka był bardzo udany, ponieważ popisał się trzema niezłymi interwencjami w meczu z Evertonem.
- To było długie sześć tygodni, lecz cieszę się, że w końcu wróciłem do gry. Muszę podziękować sztabowi medycznemu, że postawili mnie na nogi - powiedział Given.