Smolarek miałby trafić do Krakowa na zasadzie wypożyczenia. Pewnym problemem mogą być jego zarobki, jednak Wisła liczy, że obecny klub Polaka, Racing Santander pokrywałby ich część. Niewykluczone ponadto, że 27-letniego napastnika udałoby się namówić na rezygnację z części poborów.
Dla samego piłkarza transfer wydaje się być o tyle uzasadniony, że w hiszpańskim klubie nie ma on wielkich szans na grę i zapewne przesiedziałby przyszły sezon na ławce rezerwowych.
Właściciel Wisły, Bogusław Cupiał jest gotów sięgnąć do kieszeni po dodatkowe pieniądze, jednak uzależnia to od wyeliminowania Beitaru Jerozolima. Wówczas chciałby sprowadzić Smolarka, by ten pomógł zespołowi w III rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów, gdzie rywal będzie już bardziej wymagający.