Poznański klub zaproponował Semirowi Stiliciowi interesujący nowy kontrakt. W czwartek w klubie ma się pojawić menedżer zawodnika i po rozmowach z nim powinno być wiadomo jaką decyzję podejmie bośniacki pomocnik.
Stilić najprawdopodobniej nie zdecyduje się przedłużyć umowy, ponieważ chciałby spróbować swoich sił w zagranicznym klubie. W piątek razem z resztą drużyny powinien jednak wylecieć na zgrupowanie do Hiszpanii. - Semir ma kupiony bilet, ale to nie oznacza, że wsiądzie do samolotu. Decyduje o tym więcej czynników - mówi Andrzej Dawidziuk, dyrektor sportowy Lecha.
Ciężko jednak sobie wyobrazić, aby Bośniak odszedł z Lecha zimą. Na razie brakuje dla niego konkretnych ofert, a potencjalni zainteresowani, wśród których wymienia się kluby niemieckie, z pewnością wolą poczekać niespełna pół roku i pozyskać Stilicia za darmo.
W nowym kontrakcie Lech chciał wpisać niską klauzulę odstępnego, co pozwoliłoby zarobić na Bośniaku chociaż pół miliona euro.
Czy Stilić wyjedzie z Lechem na obóz?
W piątek rano Lech Poznań wyleci na zgrupowanie do Hiszpanii. Czy do samolotu wsiądzie Semir Stilić? Najprawdopodobniej tak, choć Bośniak raczej nie przedłuży z Kolejorzem wygasającej w czerwcu umowy.