Wielki mecz na Stamford Bridge - zapowiedź 24. kolejki Premier League

Pojedynek Chelsea Londyn z Manchesterem United zapowiada się najciekawiej w 24. kolejce Premier League. Wielkie emocje czekają również fanów na Anfield, gdzie Liverpool podejmie Tottenham Hotspur.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsi na murawę w 24. kolejce Premier League wyjdą zawodnicy Arsenalu Londyn i Blackburn Rovers. W fatalnej dyspozycji są Kanonierzy, którzy z czterech ostatnich meczów w lidze aż trzy przegrali! W tygodniu zremisowali z Boltonem Wanderers i fani są mocno zdegustowani postawą swoich pupili. Nic dziwnego, ponieważ Arsenal spadł już na siódme miejsce. Wprawdzie do czwartej lokaty, którą okupuje Chelsea Kanonierzy tracą tylko pięć punktów, to coraz głośniej mówi się o złej polityce Arsene'a Wengera. Blackburn wcale nie jest lepsze. Znajduje się w strefie spadkowej i wygrało zaledwie trzy z dziesięciu ostatnich meczów.

Teoretycznie łatwe spotkanie czeka Manchester City. The Citizens wygrali wszystkie jedenaście pojedynków na własnym stadionie. Ponadto nikt nie stracił tak mało goli przed własną publicznością (sześć) co właśnie Man City. Przytaczamy tę statystykę, ponieważ najmniej bramek na wyjeździe strzeliło Fulham. Podopieczni Roberto Manciniego nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów, ponieważ po ostatniej wpadce w meczu z Evertonem (porażka 0:1) dogonił ich Manchester United. Wciąż Mancini nie może skorzystać z Mario Balotelliego (zawieszenie), ale wracają za to Vincent Kompany oraz Micah Richards. Może też zagrać nowy nabytek David Pizarro. Jeśli Man City zwycięży w sobotę, to Mancini odniesie 50. wygraną w lidze. Z drugiej strony Martin Jol, menedżer Fulham, nie przegrał ostatnich siedmiu spotkań z MC i aż sześć z nich wygrał.

W niedzielę na Stamford Bridge odbędzie się wielki hit, w którym Chelsea podejmie Manchester United. Petr Cech po kolejnej wpadce The Blues - tym razem remis ze Swansea City - powiedział, że Chelsea nie liczy się już w walce o mistrzostwo Anglii. Trudno się dziwić, ponieważ londyńczycy tracą 12 punktów do drużyn z Manchesteru. Chelsea jest w słabej formie i z ostatnich dziesięciu meczów aż pięć zremisowała, a tylko cztery wygrała. Z kolei Czerwone Diabły mają najlepszy bilans pod tym względem w całej Premier League: trzy ostatnie zwycięstwa i w sumie osiem w dziesięciu potyczkach.

Obaj szkoleniowcy mają problemy kadrowe. Sir Alexowi Fergusonowi wypadł Andreas Lindegaard, a David de Gea był ostatnio przeziębiony. Do składu wracają jednak: Tom Cleverley, Luis Nani, Wayne Rooney oraz Luis Nani. To spore wzmocnienie zważywszy, że Chelsea będzie musiała radzić sobie bez kontuzjowanego Johna Terry'ego. Z kolei zawieszony za kartki jest Ashley Cole.

24. kolejkę Premier League zakończy pojedynek Liverpoolu z Tottenhamem Hotspur. Koguty mają tylko pięć punktów straty do Citizens oraz Czerwonych Diabłów. Po cichu liczą na potknięcie rywali i na zbliżenie się do nich. Jednak The Reds w tym sezonie jeszcze nie przegrali przed własną publicznością. Wprawdzie aż siedmiokrotnie remisowali swoje pojedynki i stracili tylko osiem bramek, to przeciwko teoretycznie silniejszym rywalom radzili sobie bardzo dobrze. Humor fanom Liverpoolu poprawia fakt, że do dyspozycji Kenny'ego Dalglisha będą już Steven Gerrard i Luis Suarez.
Program 24. kolejki Premier League:

Sobota, 4 luty:

14:00 Arsenal Londyn - Blackburn Rovers
16:00 Norwich City - Bolton Wanderers
16:00 Queens Park Rangers - Wolverhampton Wanderers
16:00 Stoke City - Sunderland
16:00 West Bromwich Albion - Swansea
16:00 Wigan Athletic - Everton
18:30 Manchester City - Fulham Londyn

Niedziela, 5 luty:

14:30 Newcastle United - Aston Villa
17:00 Chelsea Londyn - Manchester United

Poniedziałek, 6 luty:

21:00 Liverpool - Tottenham Hotspur

Źródło artykułu: