"Lwy udają się dzisiaj do Polski, ale nie ma żadnej gwarancji, że mecz się odbędzie" - informuje Record. Dziennikarze zauważają, że według prognoz w czwartek w Warszawie ma obficie sypać śnieg, a Pepsi Arena nie posiada zamykanego dachu. "W tej sytuacji działacze Legia nie mogą nic zrobić. Prognozy mówią, że w czwartek ma być -8 stopni Celsjusza. To normalna temperatura dla polskiej stolicy o tej porze roku" - przyznaje gazeta.
Portugalczycy podkreślają, że ostateczną decyzję, czy rywalizacja dojdzie do skutku w zaplanowanym terminie, podejmie arbiter spotkania.