Pelikan znowu minimalnie lepszy - relacja z meczu Pelikan Łowicz - Concordia Piotrków Trybunalski

Pelikan Łowicz jest jednym z faworytów do awansu do I ligi. Po dwóch kolejkach biało-zieloni są samodzielnym liderem II ligi gr. wschodniej i nad drugim Przebojem Wolbrom mają dwa punkty przewagi. Do tej pory gra łowiczan z pewnością nie zachwyca i nie można być wielkim optymistą. Najważniejsze jest jednak, że Pelikan nie stracił jeszcze punktów, a trener Ptaków podkreśla, że piłkarze trenują w tym składzie niewiele ponad tydzień i forma będzie rosła.

Mateusz Lis
Mateusz Lis

Na spotkaniu 2. kolejki zjawiło się trochę więcej widzów niż w zeszłym tygodniu na meczu inaugurującym sezon 2008/2009 z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Ci fani, którzy pojawili się na stadionie z pewnością nie żałują, byli oni świadkami ciekawego i emocjonującego widowiska.

Już w 2. minucie groźny atak przeprowadzili przyjezdni, ale napastnik Concordii nie sięgnął piłki. Minutę później piłkę z prawej strony dośrodkowywał jeden z piłkarzy Pelikana, a strzałem z pierwszej bramkę zdobył były gracz drużyny Marka Pochopienia, Dariusz Kozubek. W 7. minucie Kozubek ponownie dał się we znaki defensywie gości. Tym razem podawał do Radosława Stencla, który znalazł się sam z piłką z polu karnym, ale zwlekał ze strzał i został zablokowany.

Wydawało się, że miejscowi nabierają wiatru w żagle i wkrótce zdobędą drugą bramkę. Jednak w 13. minucie cały stadion zamarł. Piłka dośrodkowana z rzutu rożnego trafiła wprost na głowę Kamila Goryszowskiego, który umieścił ją w bramce tuż obok słupka. Gospodarze nie podłamali się po straconej bramce i siedem minut później ponownie byli na prowadzeniu. Zagranie z głębi pola ponownie trafiło do niepilnowanego w polu karnym Stencla. Napastnik biało-zielonych tym razem nie zwlekał ze strzałem i kapitalnym, technicznym strzałem ponownie wyprowadził Pelikana na prowadzenie.

W 30. minucie indywidualną akcję zakończoną niecelnym strzałem przeprowadził Przemysław Cichoń. W 36. minucie kolejna akcja Kozubka, ale pomocnik gospodarzy, podobnie jak Stencel na początku spotkania, zwlekał ze strzałem i został zablokowany. W 41. minucie groźne uderzenie oddał Piotr Grzelczak. Ograł dwóch obrońców z Piotrkowa i oddał dobry, silny strzał przy słupku, na wysokości zadania stanął jednak Paweł Wiśniewski i wybił piłkę na rzut rożny. Gospodarze mogli jeszcze postawić "kropkę nad i" w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, ale piłkę zagraną przez Grzelczaka na linii bramkowej zatrzymali stoperzy Concordii.

Pelikan drugą odsłonę gry rozpoczął spokojnie, wydaje się, że nawet za spokojnie i coraz częściej do głosu dochodzili goście. W 60. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego ponownie było adresowane do Goryszewskiego, obrońcy Pelikana nie wyciągnęli wniosków z straconej bramki i zostawili piłkarza Concordii bez krycia. Piłkę zmierzająca do bramki fantastycznie zatrzymał Marcin Ludwikowski. Po dośrodkowaniu z kolejnego korneru Ludwikowski wybijał futbolówkę, Szymon Moliński nie przebierał w środkach i ostro zaatakował bramkarza biało-zielonych, kopiąc go w głowę. W polu karnym natychmiast zrobiło się gorąco i doszło do małych przepychanek. W tym wypadku niezbędne było udzielenie pomocy medycznej.

Cztery minuty później Ludwikowski ponownie został sprawdzony. Wygrał on pojedynek oko w oko z Mariuszem Zaorem. Gospodarze szybko wzięli się w garść i przejęli inicjatywę. W 74. minucie w polu karnym rywali piłkę przejął Grzelczak, ale na oddanie groźnego strzało zabrakło mu już sił. W 81. minucie indywidualną akcję przeprowadził Michał Łochowski, ale żaden z jego partnerów nie przejął zagranej wzdłuż bramki piłki. W 83. minucie wynik spotkania chciał rozstrzygnąć Maciej Pastuszka. Minął dwóch obrońców gości i technicznym strzałem próbował pokonać Wiśniewskiego, minimalnie się pomylił przy tej próbie. 60 sekund później strzał z ponad 20. metrów oddał Moliński, ale piłka przeleciała nad bramką.

W 86. minucie Zaor ponownie zagroził bramce Ludwikowskiego. Tym razem oddawał strzał głową, ale piłka minęła bramkę. Trzy minuty później strzał z półobrotu oddawał Kozubek, ale minimalnie przestrzelił. Z powodu przerw, w szczególności tej z 60. minuty, kiedy to pomocy medycznej potrzebował bramkarz Ptaków, słabo spisujący się w niedzielę arbiter doliczył aż siedem minut. W doliczonym czasie gry piłka głównie gościła na połowie Pelikana. Goście nie mogli jednak sforsować miejscowej defensywy. Bliżsi zdobycia bramki byli podopieczni Bogdana Pisza, ale swoje sytuacje zmarnowali Michał Łochowski i Piotr Grzelczak.

Po dwóch spotkaniach Pelikan Łowicz ma komplet punktów i znajduje się na czele tabeli i ma dwa punkty przewagi nad Przebojem Wolbrom, Startem Otwock i Wigrami Suwałki. Concordia Piotrków Trybunalski po dwóch spotkaniach ma na koncie tylko jedno oczko i jest na 14. miejscu. W najbliższą środę odbędzie się 3. seria spotkań. Pelikan rozegra pierwszy wyjazdowy mecz w tym roku, a ich rywalem będzie groźny na własnym boisku Sokół Aleksandrów Łódzki. Concordia podejmie na swoim obiekcie Wigry Suwałki, które nie przegrały w tym sezonie jeszcze spotkania.

Pelikan Łowicz - Concordia Piotrków Trybunalski 2:1 (2:1)
1:0 - Kozubek 3'
1:1 - Goryszewski 13'
2:1 - Stencel 20'

Składy:

Pelikan Łowicz:
Ludwikowski - Michalski, Czerbniak, Pastuszka, Bojaruniec, Łochowski, Wilk (74' Gawlik), Cichoń (96' Pomianowski), Kozubek, Stencel (82' Kowalczyk), Grzelczak.

Concordia Piotrków Trybunalski: Wiśniewski - Goryszewski, Rączka, Komar, Jabłecki (55' Zaor), Jakóbiak (76' Szulc), Moliński (86' Solarski), Juszkiewicz, Fabich, Kukułka, Spychała.

Żółte kartki: Czerbniak (Pelikan) oraz Fabich, Moliński, Zaor (Concordia).

Widzów: 800.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×