Zacząć z wysokiego C - zapowiedź meczu Lech Poznań - GKS Bełchatów

Patrząc na tabelę przed meczem Lecha Poznań z GKS-em Bełchatów można odnieść wrażenie, że zdecydowanym faworytem są gospodarze. Goście jednak mają większy potencjał niż wskazuje na to zajmowana lokata i do Poznania przyjeżdżają sprawić niespodziankę. Dla obu ekip ważne, aby wiosnę, choć w zimowej scenerii, zacząć z wysokiego C.

Obie drużyny w tabeli dzieli aż dwanaście punktów. Dodatkowo GKS fatalnie radzi sobie na wyjazdach, gdzie w dziewięciu spotkaniach zdobył tylko dwa oczka! Drużyna ma jednak większy potencjał niż wskazuje na to zajmowana pozycja. - Jest to drużyna, która nie jest za wysoko w tabeli, ale nie powinna znaleźć się w tych rejonach, bo gra fajną piłkę i ma dobrych zawodników. W tej rundzie powinna zacząć grać lepiej i zdobywać punkty, ale mam nadzieję, że nie od meczu z nami - mówi Grzegorz Wojtkowiak, kapitan Lecha.

Poznaniacy są faworytem i muszą to spotkanie wygrać, aby od samego początku atmosfera wokół klubu nie uległa pogorszeniu. Nad trenerem Jose Marii Bakero cały czas są czarne chmury i każda wpadka może oznaczać dymisję. Lech obecnie traci dziewięć punktów do Śląska Wrocław, a do miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach trzy. Dlatego każde zwycięstwo jest na wagę złota. - W rundzie wiosennej mamy do rozegrania trzynaście kolejek. Każdy mecz traktujemy jak finał. W piątek rozegramy pierwszy z nich - mówi Bakero.

Bełchatów w tym sezonie ma fatalną passę, bo na wyjazdach zdobył tylko dwa punkty. Odwołując się do statystyk można się doszukać pozytywów dla drużyny GKS-u, bowiem od powrotu do ekstraklasy (2005 rok) nie przegrała ona w Poznaniu. - To jest dobry moment, aby przerwać tą passę - uważa Bakero. Lech do meczu przystąpi na pewno podbudowany zwycięstwem 5:0 w rundzie jesiennej. Teraz zadanie z pewnością nie będzie tak łatwe. - Na pewno podejdą do meczu agresywnie i zdyscyplinowani taktycznie. Musimy się temu przeciwstawić. Zdajemy sobie sprawę, że będą grali do ostatniej minuty, ale nie ma innej opcji - musimy ten mecz wygrać - dodaje Wojtkowiak.

Wiele wskazuje na to, że piątkowy pojedynek będzie toczył się w ciężkich warunkach, bo w Poznaniu ostatnio obficie padał śnieg i murawa nie jest zbyt dobrze przygotowana. - Każdy z nas życzyłby sobie gry na zielonej trawie w optymalnych warunkach pogodowych. Mamy sytuacją taką, jaką mamy i musimy się do tego dostosować. Zdajemy sobie sprawę, że boisko nie będzie w najlepszym stanie - przyznaje Wojtkowiak, a wtóruje mu Bakero: - Chciałbym, aby boisko było perfekcyjne, ale jeśli nie będzie, to musimy się przystosować.

Lech Poznań - GKS Bełchatów / pt. 17.02.2012 godz. 20:30

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Kotorowski - Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Arboleda, Henriquez - Injac, Kamiński, Kriwiec - Stilić, Tonev - Rudnev.

GKS Bełchatów: Sapela - Fonfara, Szmatiuk, Lacić, Popek - Wróbel, Baran, Sawala, Bożok, Kosowski - Żewłakow.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Zamów relację z meczu Lech Poznań - GKS Bełchatów
Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lech Poznań - GKS Bełchatów
Wyślij SMS o treści SF BELCHATOW na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: