- Zarówno Rybus, jak i Komorowski byli wiodącymi piłkarzami Legii, a poza tym występują w reprezentacji Polski. Komorowski jest doświadczonym obrońcą, który dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi. Jego przybycie do Tereka niezwykle zaostrzy rywalizację o miejsce w składzie. Rybus to z kolei typowy lewoskrzydłowy, obunożny, jest szybki i może także wykonywać stałe fragmenty gry. Poza tym, co jest bardzo ważne, Maciej ma zaledwie 22 lata i jest ambitny. Takich piłkarzy Terek bardzo potrzebował - powiedział w rozmowie ze Sport-Express Stanisław Czerczesow.
Maciej Rybus i Marcin Komorowski dołączą do nowych kolegów dopiero 24 lutego po rewanżowym pojedynku 1/16 finału Ligi Europejskiej ze Sportingiem. Pierwsze ligowe spotkanie Tereka zaplanowano już na 3 marca. Czy biało-czerwoni mają szansę na błyskawiczne przebicie się do podstawowego składu? - Dziś jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o wyjściowej jedenastce. Forma piłkarzy może się wahać, albo nie daj Boże przytrafi się angina - uspokaja Czerczesow.
Głównym konkurentem Rybusa powinien być wyceniany na 450 000 euro Oleg Własow, który w latach 2002-2006 występował w Zenicie St. Petersburg. Z kolei Komorowski będzie rywalizował przede wszystkim z byłym reprezentantem Czech, Martinem Jirankiem oraz Brazylijczykiem Antonio Ferreirą, a także z Piotrem Polczakiem.