Hapal: Nieprzypadkowo Ruch jest trzeci
Dla KGHM Zagłębia każdy punkt jest na wagę złota. Drużyna walcząca o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie w sobotę zremisowała jednak z Ruchem Chorzów. Czeski opiekun Miedziowych nie ukrywał, że chciał wywalczyć w tym spotkaniu trzy oczka, ale cieszy się też z jednego punktu.
- Nie wiem czy po tym spotkaniu mam być zadowolony czy nie. Po wygranej w Krakowie chcieliśmy także u siebie wywalczyć trzy punkty, ale niestety się nie udało. W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze, byliśmy lepszą drużyną, ale to Ruch po przeprowadzeniu jednej groźnej akcji zdobył gola - powiedział po meczu z Ruchem Chorzów Pavel Hapal, opiekun KGHM Zagłębia. Po pierwszej połowie prowadzili więc Niebiescy, ale w drugiej części gry do remisu doprowadził Łukasz Hanzel.
- W drugiej części meczu przyśpieszyliśmy i udało nam się wyrównać, jednak drugiej bramki nie potrafiliśmy już zdobyć. Nieprzypadkowo Ruch jest trzeci w tabeli, bo to bardzo silna fizycznie i dobra drużyna. Całe spotkanie było ciężkie, ale udało nam się zdobyć ważny punkt - podkreślił opiekun Miedziowych.
Czech zadowolony jest także z Ivana Hodura, rozgrywającego swojego zespołu. - Z Cracovią on nie grał, bo taka była taktyka. Nie zawsze każdy zawodnik musi grać. Tam chcieliśmy przede wszystkim skupić się na defensywie. Teraz myślę, że w pierwszej połowie zagrał bardzo dobrze. Przygotowania fizycznego mu jeszcze trochę brakuje. On w swoim poprzednim klubie miał długą przerwę, był odsunięty od drużyny - powiedział Czech. Przeciwko Ruchowi nie mógł zagrać natomiast Pavel Vidanov, który miał lekką kontuzję.
Opiekun Zagłębia zauważył także, że musi ze swoją drużyną popracować nad stałymi fragmentami gry. - Graliśmy u siebie, chcieliśmy ten mecz wygrać, dlatego wyszliśmy nastawieni bardziej ofensywniej. Nie udało się. Ruch bardzo dobrze się bronił, a my mieliśmy mało sytuacji. Musimy lepiej zachowywać się przy stałych fragmentach gry. Musimy być bardziej agresywni - podsumował Hapal.