Hanke i Helmes na EURO 2012?
Cacau jest ulubieńcem Joachima Loewa i, nawet gdy nie gra w Stuttgarcie, może liczyć na otrzymanie powołania. Wkrótce sytuacja ta może ulec jednak zmianie, bo ambicje, by pojechać na EURO 2012, obok Miroslava Klose i Mario Gomez, mają Mike Hanke i Patrick Helmes. Obaj w przeszłości występowali w narodowych barwach i mieli dobre momenty.
- Oczywiście będę walczył o moją szansę. Na nic się jednak specjalnie nie nastawiam - przyznaje snajper Borussii M'Gladbach. Napastnika VfL Wolfsburg chwali natomiast sam "Jogi". - Od zawsze wiemy, że potencjał ofensywny Helmesa jest ogromny - stwierdził selekcjoner, dodając, że bierze pod uwagę również kandydaturę Hanke.
Ponadto zdaniem Bildu Loew zamierza przyjrzeć się dokładnie w końcówce sezonu Gonzalo Castro. Zaletą 24-latka z Bayeru jest to, że z powodzeniem może występować zarówno na boku obrony, jak i w linii pomocy.
Schweinsteiger w podstawowym składzie Bayernu?
Ponieważ we wtorek przeciwko Marsylii Bastian Schweinsteiger nie będzie mógł wystąpić z powodu nadmiaru żółtych kartek, Jupp Heynckes rozważa wystawienie środkowego pomocnika od 1. minuty w Norymberdze. - Bastian potrzebuje praktyki meczowej - podkreśla szkoleniowiec.
Jak się okazuje, "Basti-Fantasti" pali się do gry. - Oczywiście, że mam ochotę wystąpić! Nic mi już nie dolega - przyznaje rekonwalescent. Schweinsteiger po raz ostatni w wyjściowej "11" znalazł się w 20. kolejce w meczu z Hamburgerem SV (1:1).
CZYTAJ TAKŻE:
Jak wypadli Polacy w szalonym meczu Borussii ze Stuttgartem? ->>>
Raul bliżej odejścia z Schalke
Bild informuje, że Raul Gonzalez był mocno rozczarowany porażką 2:4 z Athletikiem Bilbao poniesioną przez Schalke, mimo dwóch goli zdobytych przez Hiszpana. Ta wpadka może pomóc gwiazdorowi w podjęciu decyzji w sprawie swojej klubowej przyszłości.
W piątek agent Raula Gines Carjaval spotkał się z Horstem Heldtem, by rozmawiać o nowej umowie. Jak wiadomo, Schalke oferuje tylko roczny kontrakt i zarobki w wysokości 4 mln euro rocznie i nie zamierza ustąpić. - Propozycja nie zostanie polepszona. Piłka jest po stronie zawodnika - kwituje właściciel Clemens Toennies. 34-latek jest w stanie zaakceptować obniżkę wynagrodzenia, ale bardzo zależy mu na dwuletnim kontrakcie.
Diego nie chce wracać do Niemiec
Felix Magath wspomniał niedawno, że jest skłonny dać drugą szansę Diego, który przebywa obecnie na wypożyczeniu w Atletico Madryt. Szkoleniowiec Wilków narzeka na brak rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia. Brazylijczyk ma ważny kontrakt z Wolfsburgiem aż do połowy 2014 roku, ale nie ma ochoty wracać do Bundesligi.
- Wszyscy wiedzą, jakim uczuciem darzę Atletico. Szybko się tutaj zaaklimatyzowałem, identyfikuję się z klubem, kibicami oraz kolegami z drużyny. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdybym mógł tutaj zostać na dłużej - powiedział były gwiazdor Werderu.
Wraca temat transferu Robbena
Monachijski TZ informuje, że maleją szanse na przedłużenie przez Arjena Robbena kontraktu z Bayernem Monachium. Dziennikarze uważają, że Holender nie jest szczęśliwy w klubie, odkąd odszedł z niego Mark van Bommel. Według informacji gazety Robbenem poważnie interesuje się Tottenham, a skrzydłowego z pola widzenia nie tracą Manchester United oraz Chelsea.
Koguty miały pytać o transfer ojca zawodnika, ale gdy dowiedziały się, jaką pensję otrzymuje w Bayernie Robben i jakich pieniędzy oczekuje, wycofały się. Nie wiadomo jednak, czy oznacza to całkowitą rezygnację ze starań o 28-latka.
Gladbach zdecydowani na pozyskanie Stindla
Prezydent Hannoveru 96 Martin Kind potwierdził na łamach Neue Presse, że Borussia Moenchengladbach jest poważnie zainteresowana Larsem Stindlem i oferuje za utalentowanego pomocnika aż 5 mln euro. Die Roten rzecz jasna nie zamierzają pozbywać się podstawowego zawodnika i będą namawiać go na podpisanie nowego kontraktu.
Naldo odejdzie z Werderu już teraz?
- Cieszę się, że wracam. Jestem gotowy, chociaż nie na 90 minut - przyznaje Naldo, który przeciwko Mainz ma szansę na występ po 105-dniowej przerwie. Wygląda jednak na to, że Brazylijczyk nie na długo zagości w zespole Thomasa Schaafa.
Oto bowiem 4 kwietnia zamyka się okno transferowe w ojczyźnie stopera i Naldo ma nadzieję, że do tego czasu uda się sfinalizować jego przenosiny do Gremio Porto Alegre. - Wciąż muszę rozmawiać z moim agentem - twierdzi zawodnik.