Schalke 04 miało ogromne kłopoty z obsadą pozycji bramkarza, ale na szczęście dla Koenigsblauen do zdrowia zdążył wrócić Lars Unnerstall, który w tym sezonie rozegrał już 14 spotkań w Bundeslidze.
21-latek nie popisał się jednak w 30. minucie, gdy wślizgiem trafił w nogę szarżującego Svena Schipplocka, a z 11 metrów nie pomylił się Sejad Salihović. Zespół Huuba Stevensa, który w czwartek został rozbity przez Athletic Bilbao, dogodne okazje do wyrównania stworzył dopiero po przerwie - w 56. minucie kapitalną interwencją po strzale Jeffersona Farfana popisał się Tom Starke.
Porażka S04 wisiała w powietrzu, gdy bardzo kontrowersyjną decyzję podjął sędzia Markus Schmidt ze Stuttgartu, który dopatrzył się faulu Andreasa Becka na Farfanie. Piłkę na 11. metrze ustawił Klaas-Jan Huntelaar i zdobył 23. bramkę w sezonie, dościgając Mario Gomez.
Strata 2 "oczek" w Sinsheim przez Schalke sprawia, że piłkarze z Veltins-Arena nadal mają 9 punktów straty do Borussii Dortmund. Trudno wyobrazić sobie, by Raul i spółka zdołali dogonić lokalnego rywala, który rozegra jeszcze mecze z nie najsilniejszymi Wolfsburgiem, K'lautern i Freiburgiem.
1899 Hoffenheim - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:1 (1:0)
1:0 - Salihović 30' (k.)
1:1 - Huntelaar 80' (k.)
Składy:
Hoffenheim:
Starke - Beck, Vorsah, Vestergaard, Johnson - Rudy, Weis - Vukcević, Firmino (81' Williams), Salihović - Schipplock (71' Mlapa).
Schalke: Unnerstall - Uchida (55' Hoeger), Papadopoulos, Matip, Fuchs - Jones, Holtby (64' Obasi) - Farfan, Raul, Draxler (76' Marica) - Huntelaar.
Żółte kartki: Rudy, Vorsah (Hoffenheim) - Unnerstall, Papadopoulos, Matip, Jones (Schalke).