- Cieszę się, że Robert poszedł w moje ślady, zresztą cały czas tego mu życzyłem - powiedział Jan Furtok na łamach Dziennika Zachodniego. Borussia Dortmund ma do rozegrania jeszcze cztery mecze, więc nie jest wykluczone, że "Lewy" poprawi polski rekord Bundesligi.
Najlepszemu polskiemu napastnikowi ciężko będzie dogonić lidera strzelców - Mario Gomeza, który ma na swoim koncie 25 trafień. - Faworytem do korony jest Gomez, ale Robert jest w takim gazie, że może go dogonić - stwierdził Furtok.
Nie mamy zatem nic przeciwko, aby słowa strzelca 60 goli w Bundeslidze znalazły swoje potwierdzenie na koniec sezonu!
Źródło: Dziennik Zachodni.