Spotkanie z jesienną klęską w tle - zapowiedź meczu Ruch Radzionków - Pogoń Szczecin

Ruch Radzionków rozegra trzeci mecz na własnym stadionie w przeciągu ostatnich dziesięciu dni. Poprzednich dwóch gier śląska drużyna nie może zaliczyć do udanych. Uległa najpierw Arce Gdynia (1:2), a następnie podzieliła się punktami w derbowej potyczce z Polonią Bytom (0:0).

W środę Cidry rozegrają teoretycznie najłatwiejszy z tych pojedynków. Pogoń Szczecin jest dziś cieniem rewelacji, która jesienią przewyższała resztę stawki o klasę. Po fatalnej inauguracji rundy rewanżowej Portowcy są najsłabszą drużyną tabeli rundy wiosennej. Z pięciu gier rundy rewanżowej zespół z Pomorza wygrał zaledwie jedną, raz remisując i aż trzykrotnie schodząc z boiska pokonanym.

- Pogoń jest w kryzysie i mamy prawo szukać w tym swojej szansy. Mamy jednak świadomość, że przyjeżdża do nas jedna z najsilniejszych drużyn tej ligi i nawet będąc nie w pełni formy postawi nam trudne warunki. Jesteśmy jednak przed tym meczem pozytywnie naładowani. Wciąż mamy w pamięci jesienną klęskę w Szczecinie, która ośmieszyła nas w oczach całej Polski - przekonuje Marcin Trzcionka, kapitan Ruchu.

W rundzie jesiennej w Szczecinie Cidry doznały sromotnej klęski, ulegając Pogoni aż 1:5 (1:3). Według postronnych obserwatorów radzionkowianie byli jednak... najlepszym zespołem goszczącym jesienią na Pomorzu. - Rozmiary tej porażki sprawiały, że traktowano nas jako frajerów, którzy jechali przez całą Polskę, żeby dać się pojechać pięcioma bramkami. Mówili tak jednak tylko ci, którzy oceniali nas po suchym wyniku. Od miejscowych dziennikarzy otrzymaliśmy wiele gratulacji za bardzo dobry mecz - wspomina Michał Mak, strzelec honorowej bramki dla śląskiej drużyny w feralnej potyczce.

Maka, który zimą przeniósł się do ekstraklasowego PGE GKS Bełchatów z naturalnych powódek w środowym meczu zabraknie. Ruch będzie musiał poradzić sobie także bez Mariusza Muszalika i Wojciecha Mroza, którzy w derbowej potyczce obejrzeli po czwartej żółtej kartce w tym sezonie. Pogoń z kolei na Śląsk przyjedzie w silnym zestawieniu. Do kadry szczecińskiej drużyny wracają nieobecni ostatnio Błażej Radler i Bartosz Ława. Swoje miejsce także Hernani Jose da Rosa i Vuk Sotirović, ale występ tych graczy stoi pod znakiem zapytania.

Portowców po raz drugi poprowadzi Ryszard Tarasiewicz. Doświadczony szkoleniowiec na ławce trenerskiej zadebiutował w zremisowanym meczu z Olimpią Grudziądz (1:1), dokonując korekt w taktyce drużyny. - Zagraliśmy w nowym zestawieniu drugiej linii. Dobrze wyglądało to zwłaszcza w defensywie. Trochę gorzej było z ofensywą, ale i tak możemy uznać, że zrobiliśmy mały kroczek do przodu - przyznaje Edi Andradina, filar szczecińskiej drużyny.

Historia spotkań obu drużyn jest wyrównana. Ruch i Pogoń zwyciężały dotąd po pięć razy, a raz mecz kończył się podziałem punktów. Bilans bramkowy przemawia na korzyść gości środowych zawodów i wynosi 17-11. - W środę go zdecydowanie poprawimy. Pogoń bramki nam nie strzeli, a my sami dobrze wiemy w jaki punkt uderzyć, żeby piłkę w ich siatce umieścić - zapewnia kapitan drużyny z Narutowicza.

Ruch Radzionków - Pogoń Szczecin / śr. 18.04.2012 r. godz. 16:30

Przewidywane składy:

Ruch: Kiełpin - Trzcionka, Nalepa, Kopacz, Kowalski, Radzio, Giesa, Dziewulski, Rocki, Cisse, Tumicz.

Pogoń: Janukiewicz - Budka, Hernani, Williams, Pietruszka, Frączczak, Golla, Edi, Ława, Kolendowicz, Sotirović.

Sędzia: Marek Karkut (Warszawa).

Zamów relację z meczu Ruch Radzionków - Pogoń Szczecin
Wyślij SMS o treści SF POGON na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Ruch Radzionków - Pogoń Szczecin
Wyślij SMS o treści SF POGON na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT